Co dalej z szefem policji? Były szef BBN nie ma wątpliwości
Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. prof. Stanisław Koziej był zaskoczony incydentem w Komendzie Głównej Policji. Komendant Jarosław Szymczyk trafił do szpitala po strzale z granatnika w jego gabinecie. Broń otrzymał w prezencie od policji ukraińskiej. - Jako człowiek w mundurze jestem zażenowany takim wypadkiem. Sama broń jednak nie strzela. Musiała być tu ingerencja człowieka. Słyszymy, że to pan generał sam strzelał. O Jezus! Pierwsza i generalna zasada, jak masz broń w ręku, to zobacz czy nie jest naładowana! Na szczęście w nikogo nie wycelował, tylko chyba w jakieś drzwi - komentował gen. prof. Stanisław Koziej w programie "Newsroom WP". Czy gen. Jarosław Szymczyk powinien odejść ze stanowiska? - Oczywiście. Nie wyobrażam sobie, żeby po takim zdarzeniu mógł pełnić tę funkcję. Sam powinien natychmiast podać się do dymisji - ocenił gen. Koziej.