Wybory we Francji. Ryszard Czarnecki: jak Emmanuel Macron zostanie zaprzysiężony, to się zmieni

Kandydat na prezydenta Francji grozi Polsce. Ryszard Czarnecki uważa jednak, że Polska nie powinna się bać. - Mnie francuscy dyplomacji przysięgali, że zwycięstwo Macrona oznacza nowe otwarcie w naszych relacjach - powiedział. Czy nowy prezydent Francji ich obietnicy dotrzyma?

Anna Kozińska

Czarnecki skomentował wypowiedź kandydata na prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który w czwartek powiedział, że jeśli zostanie prezydentem, to opowie się za bardzo poważnymi sankcjami wobec Polski.

- Myślę, że to może nie tyle Polskę powinno zmartwić, co raczej francuski przemysł zbrojeniowy. Oferta dotycząca łodzi podwodnych francuskich leży na stole, jest przez polski rząd bardzo poważnie rozważana - mówił Czarnecki.

Jego zdaniem słowa Macrona były "niespecjalnie roztropne". Zwrócił też uwagę, że francuski polityk jest młody i mało doświadczony. Jak zaznaczył, wypowiedź mogła zadowolić spektrum wyborców Macrona, ale nie francuski przemysł zbrojeniowy.

Czy Macron naprawdę to zrobi?

Jak podkreślił Czarnecki, Macron, jeśli zostanie prezydentem, "będzie się kierował przede wszystkim interesem Francji, a nie ideologią". - Jak pan Emmanuel Macron zostanie prezydentem za dziewięć dni, a jest to dość prawdopodobne, to zacznie być bardziej pragmatyczny. Będzie mniej ekspansywny w wyrażaniu tego typu opinii - zaznaczył.

Czarnecki zwrócił też uwagę na inny scenariusz wyborów, choć sam uważa, że wygra je Macron. - Jeśli Francuzi nie wrócą z długiego weekendu i elektorat Macrona i jego sojuszników się w drugiej turze zdemobilizuje, wtedy pani Le Pen ma szansę - powiedział.

Przypomnijmy, że Macron razem z Marine Le Pen znaleźli się w drugiej turze wyborów.

Zapytany o to, jak opinie, że Polska łamie prawo, wpływają na jej wizerunek, Czarnecki odpowiedział, że są różne zdania w tej sprawie. - Jedni mówią tak, inni inaczej - zaznaczył. - To nie jest tak, że kwestia Polski jest tematem numer jeden. W Parlamencie Europejskim ostatnio głównie Węgry były na cenzurowanym, po latach tych debat na temat Węgier był szereg, teraz znowu, więc to nie Polska jest tym numerem jeden - podsumował.

Wybrane dla Ciebie
Kobosko: Hołownia wróci wzmocniony do polityki
Kobosko: Hołownia wróci wzmocniony do polityki
Hołownia zapowiada zmiany w kilometrówkach. "W najbliższych dniach"
Hołownia zapowiada zmiany w kilometrówkach. "W najbliższych dniach"
Żurawlow nie trafi do Niemiec. Kaczyński atakuje rząd Tuska
Żurawlow nie trafi do Niemiec. Kaczyński atakuje rząd Tuska
Migranci wykopali tunel na granicy z Białorusią
Migranci wykopali tunel na granicy z Białorusią
Prokuratura umorzyła śledztwo wobec Majchrowskiego
Prokuratura umorzyła śledztwo wobec Majchrowskiego
Koniec bezkarności. Kierowcy z zakazem będą pod nadzorem
Koniec bezkarności. Kierowcy z zakazem będą pod nadzorem
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie. Co zrobi Orban? [OPINIA]
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie. Co zrobi Orban? [OPINIA]
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
Strażak potrącił kobietę. Uciekł z miejsca zdarzenia
Strażak potrącił kobietę. Uciekł z miejsca zdarzenia
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
Ukrainiec oskarżany o wysadzenie Nord Stream zabrał głos
Ukrainiec oskarżany o wysadzenie Nord Stream zabrał głos
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko? 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko? 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu