Wybory w PO. Lech Wałęsa kreśli czarny scenariusz dla partii
- Tylko obecny lider Platformy Obywatelskiej jest w stanie uratować partię i wygrać z nią jeszcze wybory. Nikt inny - stwierdza Lech Wałęsa. Były prezydent ma też wielki żal do Grzegorza Schetyny o to, że zrezygnował z walki o dalsze kierowanie partią.
22.01.2020 | aktual.: 22.01.2020 11:59
- Mimo wszystko w tych trudnych warunkach utrzymał jedność PO, nie wygrywał, bo miał ciężko, ale okazał się sprawny - stwierdza Lech Wałęsa w rozmowie z "Super Expressem". Były prezydent nie widzi też za bardzo przyszłości w liderach młodszego niż Schetyna pokolenia w Platformie Obywatelskiej.
- Żaden Budka ani nikt inny oprócz Schetyny. Tylko jego widzę w roli szefa PO. Tusk nie ma powrotu, a żaden z kandydatów na szefa partii się nie nadaje, żadnego nie wybieram. Każdy kandydat tej partii jest skazany na porażkę PO w wyborach i na słabe przywództwo - przyznał laureat Pokojowej Nagrody Nobla.
Prawybory w Platformie Obywatelskiej odbędą się 25 stycznia. Jeśli pierwsza tura nie wyłoni kandydata, będzie potrzebna druga - tę zaplanowano na 8 lutego. O fotel przewodniczącego walczy 5 kandydatów: Borys Budka, Tomasz Siemoniak, Joanna Mucha, Bogdan Zdrojewski oraz Bartłomiej Sienkiewicz.
Były lider Solidarności odpowiadał także na pytanie dotyczące wybór prezydenckich. - W tym stanie rzeczy Małgorzata Kidawa-Błońska to jedyny możliwy wybór - przyznał Wałęsa który wyznał że ten głos będzie "wyborem mniejszego zła".
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Super Express"