Wybory prezydenckie 2020. Kto wydrukuje karty wyborcze? PKW straci tę możliwość
Wybory prezydenckie 2020. Zgodnie z Kodeksem wyborczym za wzór i wydruk kart wyborczych odpowiada Państwowa Komisja Wyborcza. Do urzędów i gmin powinny trafić na 12 dni przed wyborami, czyli 29 kwietnia. Ale jeżeli wybory zostaną przeprowadzone korespondencyjnie, to komisja straci prawo do ustalenia ich wzoru i druku.
16.04.2020 | aktual.: 16.04.2020 19:10
Wybory prezydenckie 2020. Do głosowania uprawnionych w Polsce jest teraz 30 mln 50 tys. osób. Mimo tego, że do wyborów prezydenckich został niecały miesiąc nadal nie wiadomo w jaki sposób i czy w ogóle zostaną przeprowadzone. Teraz Państwowa Komisja Wyborcza pracuje tak, jakby wyborów korespondencyjncyh miałoby nie być. - Cały czas pracujemy w taki sposób, jakby wybory miały zostać przeprowadzone tradycyjnie. Terminy z kalendarza wyborczego realizujemy na bieżąco - mówi rzecznik prasowy PKW Tomasz Grzelewski.
PKW pracuje tak, jakby wyborów korespondencyjnych miało nie być
Komisja ma teraz problem z członkami obwodowych komisji wyborczych. Chętnych zgłosiło się nieco ponad 99 tys. A - jak twierdzi Grzelewski - to nie jest wystarczająca liczba osób. Bo do przeprowadzenia wyborów potrzeba ich około 260-270 tys.
Zgodnie z kodeksem wyborczym za wzór i wydruk kart wyborczych odpowiada PKW. Do urzędów i gmin karty powinny trafić do 29 kwietnia, czyli na 12 dni przed wyborami. Ale teraz - kiedy Senat zajmuje się ustawą przyjętą przez Sejm - nie wiadomo kto kartami wyborczymi miałby się zająć. Bo art. 100 tarczy antykryzysowej w okresie epidemii przy przeprowadzaniu wyborów powszechnych na prezydenta zawiesza Kodeks wyborczy.
Jeżeli dojdzie do wyborów korespondencyjnych to - według zapisów zawartych w ustawie - ich organizacją będzie musiał zająć się minister aktywów państwowych Jacek Sasin. A za rozprowadzenie pakietów wyborczych odpowiadać będzie Poczta Polska. Prawo do ustalenia wzoru karty wyborczej i jej druku zostanie odebrane PKW.
Wybory prezydenckie 2020. Kto wydrukuje karty wyborcze?
Jak tłumaczy Grzelewski wybory korespondencyjne były organizowane już wcześniej dla osób z niepełnosprawnościami. - Wiemy jak to zrobić. Ale projekt ustawy o głosowaniu korespondencyjnym zakłada, że korespondencyjnie głosują wszyscy. I według tego projektu organizacja wyborów procedowana jest na ministra aktywów państwowych - mówi Grzelewski. - Teraz nie wiemy kto ma się zająć kartami wyborczymi. Możemy wydrukować karty z tradycyjnym stemplem. Ale jeżeli będzie odpowiadało za to ministerstwo aktywów państwowych, to stempel będzie musiał się zmienić - dodaje.
I zaznacza, że art. 100 tarczy antykryzysowej zawiesza funkcjonowanie kodeksu wyborczego. - Ale jeszcze nie obowiązuje, dlatego wszystko może się zmienić. Teraz działamy zgodnie z prawem - mówi Grzelewski.
Praca PKW w luce prawnej
Rzecznik PKW podkreśla, że na ten moment nie ma innych rozwiązań prawnych - dotyczących korespondencyjnych wyborów prezydenckich. Dlatego praca PKW zawieszona jest między obowiązującym prawem, a nieprzyjętą na razie przez Senat ustawą o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym z 6 kwietnia.
Czytaj też: Koronawirus. Raport z frontu, dzień piąty. Po omacku
Zobacz także
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl