Wybory prezydenckie 2020. Czy młodzi wyborcy zmienią wynik głosowania? [ANALIZA]

Prawie 2 miliony nowych wyborców, którzy jeszcze nie głosowali w wyborach prezydenckich, może zadecydować kto będzie prezydentem Polski. Dzisiejsi 18-22-latkowie to być może klucz do sukcesu w najważniejszych wyborach prezydenckich od lat. Czego chcą młodzi i komu uda się przeciągnąć ich na swoją stronę?

Wybory prezydenckie 2020. Czy młodzi wyborcy zmienią wynik głosowania? [ANALIZA]
Źródło zdjęć: © East News | PIOTR MOLECKI

Co roku pełnoletność osiąga około 400 tys. osób. Te nowe roczniki, a łącznie od 2015 roku jest ich już prawie 2 miliony osób, to zupełnie nowe spojrzenie na politykę. Chyba jeszcze nigdy tak wiele nie zależało od głosów tych, którzy nie musieli wybierać pomiędzy Bronisławem Komorowskim a Andrzejem Dudą, nie pamiętają Donalda Tuska w roli premiera a Prawo i Sprawiedliwość przez całe ich dorosłe życie to partia władzy.

Obraz
© StanPolityki.pl

Czy tradycyjny bunt młodych w stosunku do władzy zadecyduje o wyniku wyborów? Czy młodzi przeważą szalę w sytuacji tak wielkiej polaryzacji społeczeństwa i podziale Polski na dwa niemal równe obozy? Kto ma największą szansę na zdobycie ich zaufania i poparcia?

Andrzej Duda otworzył swoje biuro. Przeciwnicy zostawili dla niego "prezent" [ZOBACZ WIDEO]

W 2015 r. królował Paweł Kukiz

Badania nie ułatwiają nam zadania, wrzucając grupę najmłodszych wyborców do przedziału 18-29 lat, co zaciemnia nam obraz tego, czego chcą wchodzący na rynek wyborczy najmłodsi.

Dzięki badaniom exit poll wiemy jednak, że w 2015 roku grupę 18-29 zdominował Paweł Kukiz, zdobywając 41,6 proc. głosów wśród najmłodszych wyborców. Drugi był Andrzej Duda, który niespodziewanie wygrał I turę i ostatecznie został prezydentem w drugiej. Bronisław Komorowski mógł wśród młodych liczyć na zaledwie 14,4 proc. poparcia, a niewiele gorzej od niego wypadł Janusz Korwin-Mikke z wynikiem 12,3 proc.

Obraz
© StanPolityki.pl

Młodzi wyborcy wybrali nowego w polityce Pawła Kukiza i Andrzeja Dudę odrzucając urzędującego prezydenta jako przedstawiciela władzy. Było to jeszcze bardziej widoczne w II turze wyborów, gdzie Andrzej Duda zdecydowanie wygrał wśród młodych z Bronisławem Komorowskim stosunkiem 60 proc. do 40 proc., co było jednym z powodów porażki prezydenta i rozpoczęło serię zwycięstw PiS.

W 2020 r. młodzi postawią na Andrzeja Dudę

Jeżeli spojrzymy na dane z badań IBSP to w grupie 18-29 w I turze wyborów liderem jest Andrzej Duda z poparciem około 30 proc. (jest to jednak dużo mniej niż poparcie ogółem dla Andrzeja Dudy sięgające 43-45 proc.). Na kolejnych miejscach są Szymon Hołownia, Robert Biedroń i Krzysztof Bosak (tu dominują głównie mężczyźni).

Najgorzej w tej grupie wypada Małgorzata Kidawa-Błońska i Władysław Kosiniak-Kamysz, co powinno być znakiem ostrzegawczym dla kandydatki KO.

Obraz
© StanPolityki.pl

To właśnie wśród osób w wieku 18-29 lat najwięcej jest tych, którzy nie wiedzą jeszcze, na kogo oddadzą swój głos w I turze (prawie 15 proc.). Jeszcze bardziej jest to widoczne w II turze, gdzie co czwarty młody wyborca jeszcze nie wie, na kogo zagłosuje w starciu Andrzej Duda – Małgorzata Kidawa-Błońska lub nie wybiera się na II turę.

Jest to zdecydowanie najliczniejsza grupa, która najwyraźniej nie odnajduje się w obecnym podziale politycznym w kraju. Czy zatem uda się którejś stronie przekonać młodych do swoich racji i przeważyć szalę zwycięstwa na swoją stronę? W przypadku niemal remisowej II tury, to młodzi mogą wybrać nowego prezydenta Polski.

Czego chcą młodzi?

Zacznijmy od poglądów politycznych. Jak pokazało grudniowe badanie IBSP aż 1/3 młodych (w wieku 18-29 lat) nie potrafiła wskazać swoich poglądów politycznych w tradycyjnej skali prawica – lewica.

Także 1/3 wskazała, że ma poglądy prawicowe a tylko 15 proc., że utożsamia się z lewicą. Co ciekawe, to właśnie w tej grupie wiekowej jest największy odsetek tych, którzy nie potrafią określić swoich poglądów, po raz kolejny udowadniając, że młodzi coraz bardziej wymykają się tradycyjnym podziałom.

Obraz
© StanPolityki.pl

Podział religijny też nie jest jednoznaczny. Wśród osób w wieku 18-29 lat co piąta osoba deklaruje, że jest niewierząca (najwyższy odsetek wśród wszystkich przedziałów wiekowych), 1/3 wskazuje, że jest wierząca regularnie praktykująca (najniższy odsetek wśród wszystkich przedziałów wiekowych), a kolejna 1/3 wierzy, ale nie praktykuje (znowu najwyższy odsetek wśród wszystkich grup wiekowych).

Obraz
© StanPolityki.pl

Przedstawia nam to obraz młodych, którzy kolejny raz wymykają się prostym podziałom i nie dają się zaszufladkować. Co wiemy jeszcze o młodych? 65 proc. z nich nie chce, by podnosić wysokość 500+ (najwyższy odsetek przeciwny waloryzacji wśród wszystkich grup wiekowych).

Obraz
© StanPolityki.pl

Także 65 proc. uważa, że walka ze smogiem powinna być priorytetem, a aż 80 proc. twierdzi, że ochrona środowiska i ograniczenie zużycia plastiku powinny być wśród najważniejszych zadań rządu.

Obraz
© StanPolityki.pl

To tylko wycinek z badań IBSP na temat aktualnych tematów społecznych, ale jedno staje się jasne, nie ma dziś w Polsce partii a tym bardziej kandydata na prezydenta, który w zdecydowany sposób adresowałaby swój program do tej grupy wyborców.

Obraz
© StanPolityki.pl

Młodzi coraz bardziej wypisują się z podziału politycznego obowiązującego w Polsce od 2005 roku na PiS i antyPiS (zapoczątkowany 15 lat temu od starcia Donalda Tuska z Lechem Kaczyńskim w wyborach prezydenckich). Obecni kandydaci mają niecałe 80 dni na znalezienie sposobu, by te 2 miliony wyborców, które w wyborach prezydenckich jeszcze nigdy nie głosowały, postawiło właśnie na nich, być może wskazując nowego prezydenta.

O autorze: Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, założyciel serwisu StanPolityki.pl. Specjalizuje się w badaniach, analizach i prognozach wyborczych.

Obraz
© Materiały prasowe

Chcesz przeczytać więcej na ten temat? Zajrzyj na StanPolityki.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (751)