PolskaWybory prezydenckie 2020. Adam Bielan o "gorliwej fance" Andrzeja Dudy. "Ewidentna stalkerka"

Wybory prezydenckie 2020. Adam Bielan o "gorliwej fance" Andrzeja Dudy. "Ewidentna stalkerka"

Rzecznik sztabu wyborczego prezydenta skomentował kłopotliwe zdjęcie Andrzeja Dudy z Jolką Rosiek. - Pytanie, czy ma jakieś zaburzenia psychiczne, czy też ma takie zadanie, by ją dokleić za wszelką cenę - mówi Adam Bielan.

Wybory prezydenckie 2020. Adam Bielan o "gorliwej fance" Andrzeja Dudy. "Ewidentna stalkerka"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Slawomir Kaminski

25.02.2020 | aktual.: 25.02.2020 21:40

Adam Bielan został zapytany o start kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. Rzecznik sztabu prezydenta przyznał, że spodziewał się ciężkiego zadania. - Widziałem, że będziemy mocno atakowani, chociaż nie sądziłem, że spotkamy się z aż taką lawiną organizowanego przez partię opozycyjną hejtu - mówił na antenie Polsat News. Dodał, że szczególnie brutalne uderzenia kierowane były w stronę rodziny głowy państwa.

Chodziło m.in. o tekst "Gazety Wyborczej", w którym opisano nietypowe zwierzenia "gorliwej fanki" Dudy - Jolanty Rosiek. Kobieta na Twittera wstawiła kłopotliwe zdjęcie dla prezydenta. Dodatkowo twierdzi, że utrzymuje kontakt z głową państwa. Z kolei współpracownicy Dudy w rozmowie z WP przyznają, że popełnili błąd. - Ten artykuł był kuriozalny. To ewidentna stalkerka. Pytanie, czy ma jakieś zaburzenia psychiczne, czy też zadanie, żeby ją dokleić za wszelką cenę. Jeżeli ktoś poważny daje łamy tej osobie, to wystawia sobie najgorsze świadectwo - mówi Bielan. Głoś zabrała nawet sama zainteresowana:

Rzecznik sztabu Dudy odniósł się również do ochrony głowy państwa. - Mimo, że na spotkaniach wyborczych SOP robi wszystko, by zabezpieczyć życie i zdrowie prezydenta, to nie jest możliwe, żeby sprawdzić wszystkie osoby, które podchodzą do prezydenta - tłumaczy. Jako przykład wskazał pana Jacka, który w Łowiczu dziękował Dudzie za program 500+. - Tam było ponad tysiąc osób - wskazuje Bielan.

Polityk PiS odniósł się również do potencjalnego zwycięstwa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w wyborach prezydenckich 2020. - To by oznaczało, że będziemy mieć permanentną wojnę na górze między prezydentem z jednej strony, którym manipuluje Donald Tusk, a rządem z drugiej strony, który ma silny mandat demokratyczny, odnowiony w zeszłym roku - komentuje.

Zobacz też: Tusk: nie widzę powodu, dla którego Duda miałby nagle stać się mężczyzną

Źródło: Polsat News

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (475)