PolitykaWybory na Białorusi już w niedzielę. Coraz mocniejsze represje

Wybory na Białorusi już w niedzielę. Coraz mocniejsze represje

Władze Białorusi łamią prawa obywateli przed wyborami prezydenckimi - alarmuje Amnesty. Kandydaci opozycji i ich zwolennicy są zastraszani i prześladowani. Ze strony milicji dochodzić miało nawet do pogróżek o charakterze seksualnym.

Wybory na Białorusi już w niedzielę. Coraz mocniejsze represje
Źródło zdjęć: © GETTY, Valery Sharifulin/TASS
Maciej Deja

Władze Białorusi w oparciu o prezydencki dekret grożą również odebraniem dzieci aktywistkom politycznym lub rodzinom osób zatrzymanych za działalność opozycyjną. Po aresztowaniu opozycjonisty Uladzimira Nawumika, pod zarzutem rzekomego chuligaństwa, milicja przeszukała jego grodzieńskie mieszkanie.

Mundurowi sporządzili raport, który mówił o "złych warunkach bytowych dzieci" aresztowanego i jego żony. - Według milicjantów w domu panował bałagan i ponoć wszędzie walały się niedopałki oraz puste butelki po alkoholu. To oczywiście nieprawda i nawet nagranie [milicyjne] o tym świadczy. Nigdy jednak nie uwzględniono go jako dowodu w sprawie - powiedziała Amnesty International Witalia Nawumikowa.

Białoruś. Milicja miała grozić zbiorowym gwałtem partnerce opozycjonisty

Ofiarą innej szokującej sytuacji była Wioletta, partnerka prześladowanego opozycjonisty Dmitrija Łukomskiego. Nagrała ona milicjantów, którzy przyszli do ich domu w poszukiwaniu mężczyzny. To wystarczyło, by funkcjonariusze zabrali ją na posterunek na przesłuchanie.

- Zapytali mnie, dlaczego próbowałam nagrać ich najście na mój dom i to, jak przypatrywałam się ich czynnościom, no to odpowiedziałam, że chciałam się chronić. Wtedy jeden z nich powiedział: "No dobra, teraz nas nie nagrywasz, możemy cię zgwałcić i nie będziesz w stanie tego udowodnić" - powiedziała kobieta.

Białoruś. Masowe zatrzymania. Dziennikarze na celowniki

14 lipca co najmniej 220 aktywistów zostało zatrzymanych w Mińsku i innych białoruskich miastach, gdy protestowali przeciwko decyzji Centralną Komisję Wyborczą. Odpowiedniczka polskiej PKW ogłosiła, że dwóch głównych konkurentów Alaksandra Łukaszenki w zbliżających się wyborach zostało wykluczonych z "powodów technicznych".

Na podstawie relacji pokrzywdzonych Amnesty oskarża też milicję o ataki na dziennikarzy. Specjalna jednostka uderzeniowa oraz milicjanci w cywilnych ubraniach bili i kopali protestujących używając pięści i pałek. Niektórzy z zatrzymanych w Mińsku byli zmuszani do klęczenia w pojazdach policyjnych.

Po tym, jak aresztowano innych popularnych kandydatów w wyborach - Wiktara Babarykę oraz Siergieja Cichanouskiego, główną rywalką Łukaszenki została żona tego drugiego - Swiatłana. Mimo represji i ograniczeń w zgromadzeniach wiece z jej udziałem gromadzą kilka-kilkanaście tysięcy ludzi.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)