Kwaśniewski o Trumpie i jego "boskiej misji"

- Kiedy Trump mówił o tym, że kula przeleciała mu dwa metry koło ucha i że pan Bóg darował mu życie, właśnie po to, żeby on uczynił Amerykę wielką, odniosłem wrażenie, że on rzeczywiście uważa, że został jakoś specjalnie potraktowany przez pana Boga i wypełnia szczególną misję. To jest niebezpieczne samo w sobie, bo ludzie przekonani o swojej boskiej misji, zaczynają odrywać się od rzeczywistości - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską, były prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Kwaśniewski o Trumpie i jego "boskiej misji"Kwaśniewski: Amerykanie nie mają niedobrych zamiarów wobec Polski
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Violetta Baran

- Czy po wczorajszym przemówieniu Donalda Trumpa ma pan wrażenie, że to jest człowiek, który rzeczywiście jest w stanie przycisnąć do ściany Władimira Putina i zaprowadzić pokój w Europie? - z takim pytaniem Paweł Pawłowski prowadzący program "Newsroom" w Wirtualnej Polsce zwrócił się do swojego gościa, byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

- Nie mam takiego wrażenia. Szczególnie po tym wystąpieniu, bo nic o tym nie powiedział - odparł Kwaśniewski. Jego zdaniem ewentualna rozmowa Trumpa z Putinem, może się dla tego pierwszego okazać "zimnym prysznicem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Kwaśniewski bez ogródek. Mówi o zamiarach wobec Polski

- Putin przedstawi swoje argumenty, a ten główny jest taki, że on chce mieć Ukrainę w swojej strefie wpływów, a taki scenariusz jest niewątpliwie porażką dla Ameryki. I nie wiem, czy Trump jest gotów przyjąć taki scenariusz, w którym Amerykanie w gruncie rzeczy muszą przyznać się do klęski, bo to się nie zgadza z tą główną ideą Trumpa, żeby czynić Amerykę wielką - tłumaczył były prezydent.

- A jakie argumenty widzi pan po stronie Donalda Trumpa w kwestii Ukrainy? - pytał prowadzący program.

Suwerenność Ukrainy leży w interesie USA

Kwaśniewski przypomniał, że utrzymanie suwerenności Ukrainy leży w amerykańskim interesie nie tylko ze względów prestiżowych, ale także dotyczących kwestii bezpieczeństwa. Jego argumentem jest także prawo międzynarodowe, umowy, które Rosja podpisywała w przeszłości, dotyczące integralności i suwerenności Ukrainy.

- Trzeci argument jest taki, że Ukraińcy przez swoją waleczność, przez to, że już trzy lata prowadzą wojnę z większym krajem, pokazali swoją determinację i przywiązanie do swojej tożsamości. Więc te wszystkie opowieści Putina o tym, że Ukraina to nie państwo, a Ukraińcy, to nie naród, nie są prawdziwe - mówił Kwaśniewski.

Dodał, że pozostaje też kwestia ekonomiczna: Ukraina to wielki rynek zbytu, atrakcyjny także dla Amerykanów. - Ma istotne znaczenie, choćby mówiąc o dostawach broni - stwierdził były prezydent.

- Natomiast problemem jest to, że Putin nie będzie tych argumentów przyjmował, bo Putin chce mieć Ukrainę na wyłączność - zauważył Kwaśniewski.

Grozi nam nowa Jałta?

Prowadzący program zwrócił uwagę, że Putin może powołać się na słowa Trumpa, o błędzie popełnionym przez Amerykanów, gdy oddawali Kanał Panamski. Uznać, że Rosja również popełniła błąd "oddając Ukrainę".

- Bardzo trafny argument. Tylko tragiczny - przyznał były prezydent. - Rzeczywiście cała retoryka Trumpa, mówiąca o Panamie, Grenlandii i Kanadzie i tak dalej, to jest melodia, którą Putin chętnie słucha. "My chcemy mieć swoją strefę wpływów, wy chcecie mieć swoją strefę wpływów. Dogadajmy się". Ale wtedy mówimy przecież o końcu tego świata - zauważył.

Jego zdaniem takie rozważania mogłyby doprowadzić do "nowej Jałty", ale rozbieżność interesów mocarstw, wśród których trzeba też uwzględnić Chiny, jest tak duża, że takie porozumienie nie będzie możliwe. - Rosjanie nie są zainteresowani tym, żeby Amerykanie zwiększali swoją obecność w Grenlandii czy przejmowali Grenlandię. Bo oni też mają swoje interesy w strefie Arktyki - tłumaczył.

"Boska misja" Trumpa

- Kiedy Trump mówił o tym, że kula przeleciała mu dwa metry koło ucha i że Pan Bóg darował mu życie, właśnie po to, żeby on uczynił Amerykę wielką, odniosłem wrażenie, że on rzeczywiście uważa, że został jakoś specjalnie potraktowany przez Pana Boga i wypełnia szczególną misję. To jest niebezpieczne samo w sobie, bo ludzie przekonani o swojej boskiej misji, zaczynają odrywać się od rzeczywistości - stwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską były prezydent Aleksander Kwaśniewski. - mówił Aleksander Kwaśniewski. - Więc jeżeli w takim duchu Trump by chciał rozmawiać z Putinem, że on niemalże namaszczony przez Boga, wzywa Putina do pokoju i Putin mówi: "tak, ty jesteś przedstawiciel boski i ten pokój będzie"... No, to, to są iluzje - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Pokój w Ukrainie? Kwaśniewski o "boskiej misji" Trumpa

- Zimnym głosem, jak to Putin zawsze robi, przedstawi swoje argumenty, że Ukraina nie ma prawa być w NATO, że wojsko ukraińskie powinno być liczebnie ograniczone do kilkudziesięciu tysięcy ludzi, że władze ukraińskie mają prawo być moskiewskie i tak dalej, i tak dalej - zwrócił uwagę były prezydent.

Oligarchizacja polityki w USA

Zdaniem Kwaśniewskiego w sprawie rozwiązania kryzysu w Ukrainie i zakończenia trwającej tam wojny potrzebna jest sensowna dyplomacja. Jego zdaniem rozmowy będą trudne i nie będą trwały jeden dzień, jak zapowiadał Trump, a wiele miesięcy.

Aleksander Kwaśniewski odniósł się także do obecności w administracji Trumpa i jego najbliższym otoczeniu wielu miliarderów, takich jak Elon Musk. Jego zdaniem mamy w tej chwili w USA do czynienia z czymś, co Amerykanie bardzo zwalczali, choćby na Ukrainie, czyli z oligarchizacją polityki.

- Ja obserwowałem to z bliska, jak Amerykanie wymusili na Ukrainie, żeby ci oligarchowie zrezygnowali czy to z wpływów medialnych, czy z wpływów politycznych. I oni to zrobili. A dzisiaj Ameryka proponuje nam model, w którym Elon Musk, najbogatszy człowiek na świecie, z największymi wpływami medialnymi przez platformę X, otrzymuje stanowisko w administracji Trumpa - mówił.

Jego zdaniem to bardzo niebezpieczne zjawisko, bo może obudzić ambicje bardzo wielu bogatych ludzi w innych krajach, którzy uznają, że "barier nie ma, że skoro Amerykanie mogą mieć oligarchów w rządzie, czyli oligarchowie wręcz mogą rządzić, to czemu nie może być to gdzieś tam w Europie, Azji, Afryce?".

"Amerykanie nie mają niedobrych zamiarów wobec Polski"

Pytany o ocenę obecnych relacji Polski z USA z tymi, które miały miejsce za czasów jego prezydentury, odparł, że obecnie "sytuacja jest trudniejsza".

- Nie mieliśmy wtedy wojny w Ukrainie. Rosja nie była tak niebezpieczna, jak jest dzisiaj. Wojna, w której uczestniczyliśmy, czyli ten Irak, no to jednak było daleko i jakoś bezpośrednio na nas nie wpływało. Nie mieliśmy uchodźców itd. - wyliczał Kwaśniewski. - Ale gdy chodzi o stosunki polsko-amerykańskie, myślę, że tutaj wytworzyliśmy pewien poziom jakiejś stabilności, który daje gwarancję, że nic złego nie powinno się wydarzyć - dodał.

Kwaśniewski podkreślił, że praktycznie ze wszystkimi prezydentami amerykańskimi mieliśmy kontakty. - Dobre i z Clintonem, i Bushem, i Obamą, i Trumpem, i Bidenem. I myślę, że tak samo będzie teraz, podczas drugiej kadencji Trumpa. Amerykanie potrzebują Polski. Choć musimy się wyleczyć z takiego myślenia, że my jesteśmy jakimś super ważnym, ale jesteśmy ważnym partnerem. Teraz tym bardziej ważnym, że przyfrontowym - dodał.

- Amerykanie nie mają - bo nie mają powodów mieć - jakichś niedobrych zamiarów wobec Polski. Być może kłopotem za chwilę, takim praktycznym, będzie ta akcja deportacji, bo może się okazać, że sporo Polaków pracujących nielegalnie w Stanach Zjednoczonych może podlegać tym deportacjom i to, oczywiście, zepsuje nastrój. Ale mimo wszystko jestem spokojny, gdy chodzi o relacje polsko-amerykańskie, także z Donaldem Trumpem w jego nowym wydaniu - dodał Aleksander Kwaśniewski.

Wybrane dla Ciebie
Prezydent Kolumbii apeluje do Donalda Trumpa. "Proszę nie grozić"
Prezydent Kolumbii apeluje do Donalda Trumpa. "Proszę nie grozić"
Rewolucja w życiu Kaczyńskiego. "Mówiło się o tym przed wakacjami"
Rewolucja w życiu Kaczyńskiego. "Mówiło się o tym przed wakacjami"
Młodzi mężczyźni wyjeżdżają z Ukrainy. Ruch na przejściach
Młodzi mężczyźni wyjeżdżają z Ukrainy. Ruch na przejściach
Przygotuj się na ocieplenie. Jest prognoza pogody na 10 dni
Przygotuj się na ocieplenie. Jest prognoza pogody na 10 dni
Rosyjski szpieg poszukiwany. Ma dług na 600 tys. rubli
Rosyjski szpieg poszukiwany. Ma dług na 600 tys. rubli
Tajemnicza kobieta przy stole z delegacją USA na Kremlu
Tajemnicza kobieta przy stole z delegacją USA na Kremlu
Poranek Wirtualnej Polski. Tematem unijny program SAFE
Poranek Wirtualnej Polski. Tematem unijny program SAFE
Nie pójdą na kompromis. Rosjanie wskazują trzy kwestie
Nie pójdą na kompromis. Rosjanie wskazują trzy kwestie
Litwini idą w kamasze. Są szczegóły
Litwini idą w kamasze. Są szczegóły
Polityczny krajobraz Bundestagu. Skrajna prawica liderem sondaży
Polityczny krajobraz Bundestagu. Skrajna prawica liderem sondaży
Karol Nawrocki prezydentem niezależnym? Jasne stanowisko Polaków
Karol Nawrocki prezydentem niezależnym? Jasne stanowisko Polaków
Chciał "łzawego spotu". Tak zamierzał bronić Funduszu Sprawiedliwości
Chciał "łzawego spotu". Tak zamierzał bronić Funduszu Sprawiedliwości