Niepokojące manewry kierowcy ciężarówki. Zatrzymano go przy S8
64-letni kierowca ciężarówki, mając w organizmie 2,5 promila alkoholu, usiłował wjechać pod prąd na drogę ekspresową S8. Policjanci zatrzymali mu już prawo jazdy. Grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
Dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim otrzymał zgłoszenie, że w rejonie zjazdu na Krzemienice, w miejscowości Lipie przy drodze S8, kierowca pojazdu ciężarowego z naczepą wykonuje niepokojące manewry. Natychmiast na miejsce zostały skierowane policyjne patrole.
Kierowca był pijany
Pierwsi dotarli tam funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Czerniewicach, którzy zobaczyli ciężarowy pojazd w rejonie wjazdu na trasę S8, skierowany tyłem do tego zjazdu tj. w kierunku przeciwnym do obowiązującego. Policjanci natychmiast zareagowali, udaremniając dalszą jazdę nieodpowiedzialnemu kierowcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Stracił panowanie nad ciężarówką. Jechał wprost na osobówkę
– Okazało się, że za kierownicą ciężarówki siedział 64-letni mieszkaniec Białegostoku, który miał bełkotliwą mowę, a policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało, że ma 2,5 promila alkoholu w organizmie – przekazała policja.
Pojazd, którym kierował mężczyzna, blokował zjazd z drogi S8, dlatego mundurowi wydali dyspozycję do jego usunięcia. Ponadto zatrzymali nieodpowiedzialnemu kierowcy prawo jazdy. Mężczyzna niebawem usłyszy zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu, za który grozi kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
Źródło: Info112.pl/ Policja Łódzka