- To próba znalezienia problemu tam, gdzie go nie ma - tak w programie "Tłit" WP Grzegorz Schetyna ocenił projekt zmian w konstytucji, w którym prezydent Andrzej Duda chce zakazać parom jednopłciowym adopcji dzieci. Zdaniem byłego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej sztab Dudy zajmuje się sprawą, która w okresie pandemii nie interesuje Polaków. - Nie czują tego, czego oczekują Polacy. Są poza rzeczywistością - mówił gość Marka Kacprzaka. - Sztab Dudy usiłuje się bronić, ale przestrzeliwuje, bo nie ma pomysłu - komentował, dodając, że to prezydent musi się teraz tłumaczyć ze swojego wpisu w mediach społecznościowych o sprawie pedofilia, w którego sprawie podjął decyzję. - Kiedy napisał, że "nie było gwałtu", to było dla niego zabójcze - ocenił Schetyna. Stwierdził też, że Andrzej Duda żyje "zamknięty w słoiku, oderwany od ludzi i rzeczywistości". - Widziałem, co się działo we Wrocławiu. Ustawki i przywożenie ludzi z zewnątrz, a odgradzanie kordonem policji tych, którzy chcieli zadać pytanie - mówił Schetyna.