Myśląc o rosyjskich służbach specjalnych każdy myśli o stereotypowym szpiegu z filmów Hollywood. Jak jednak to wygląda w rzeczywistości? W tym odcinku "Didaskaliów" Patrycjusz Wyżga rozmawiał z ppłk Marcinem Falińskim, wieloletnim oficerem operacyjnym Agencji Wywiadu.
Ile prawdy jest w micie wszechmocnego rosyjskiego wywiadu? - To są bardzo skuteczne służby. Oficerów mają inteligentnych, sympatycznych. Nie jest to brutalny żołnierz, który wchodzi na Ukrainę i tam morduje, grabi. Wręcz przeciwnie, dlatego trzeba doceniać takiego przeciwnika - tłumaczył ekspert.
Czy rosyjski wywiad ma jednak jakieś słabości? - Myślę, że braki lub zacofanie technologiczne robią swoje. Oni zdecydowanie się cofają w tych działaniach. Teraz bez wsparcia technologicznego oficer wywiadu jest skazany na przegraną. Musi mieć wsparcie, znać te technologię. Zdawać sobie sprawę jakie są zagrożenia. Tu bym wypatrywał luki w rosyjskich służbach. Nie u poszczególnych oficerów, nie ich supermocy, ich supersłabości, ale bardziej w ich rozwiązaniach technologicznych - wyjaśnił ppłk Faliński.
Jak wyglądają wywiady wielkich państw? Cały odcinek znajdziecie na YouTubie.