Media: Pentagon gotowy na przekazanie Ukrainie pocisków Tomahawk. Decyzja zależy od Trumpa
Pentagon przygotował plany sprzedaży lub przekazania Ukrainie pocisków Tomahawk, jeśli taką decyzję podejmie prezydent USA Donald Trump – podał "New York Times".
Pentagon opracował warianty dostaw Tomahawków na wypadek politycznej zgody z Białego Domu. Jak podaje "New York Times", sprawa ma być elementem piątkowej rozmowy Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Waszyngtonie.
Gazeta podkreśla, że sam sygnał o możliwym użyciu Tomahawków to presja na Moskwę. Rosja zapowiedziała ostrą odpowiedź w razie przekazania tych pocisków Kijowowi. Według amerykańskich mediów, prezydent USA nie wykluczył takiego kroku i zapowiedział dyskusję o potencjalnej sprzedaży.
Tomahawki dla Ukrainy. "Sparing, ale nie Trumpa z Putinem"
Tomahawki dla Ukrainy? Wyzwania i ryzyka
Kluczową barierą są wyrzutnie. Ukraina nie dysponuje morskimi ani naziemnymi systemami odpalania Tomahawków. Do użycia pocisków potrzebne byłyby amerykańskie wyrzutnie Typhon, co – jak ostrzegają wojskowi – zbliżyłoby USA do bezpośredniej konfrontacji z Rosją.
Niepewne pozostają też liczby i logistyka: ile pocisków USA mogłyby przekazać, gdzie bezpiecznie je składować i jaki efekt dałoby użycie ograniczonej partii. "NYT" wylicza te wątpliwości, wskazując także na ryzyko eskalacji napięć z Rosją.
We wtorek "Financial Times" informował o możliwym pakiecie rzędu 20–50 pocisków manewrujących. Według "FT" taka skala nie zmieni zasadniczo dynamiki wojny.
W ostatnich tygodniach irytacja Trumpa wobec postawy Moskwy wzrasta, a twarda retoryka ma charakter sygnału politycznego. Decyzje w sprawie Tomahawków będą zależeć od ustaleń po spotkaniu z Zełenskim w Waszyngtonie.
Źródło: PAP