500 procent cła? USA odpowiedzą na zakup rosyjskiej ropy przez Chiny
Aż 85 senatorów jest gotowych dać prezydentowi Trumpowi uprawnienia do nałożenia ceł na Chiny w wysokości nawet 500 procent. Taka ma być odpowiedź na zakupy przez Pekin rosyjskiej ropy.
• Sekretarz skarbu USA, Scott Bessent, poinformował, że aż 85 amerykańskich senatorów wyraziło gotowość wsparcia prezydenta Trumpa w jego decyzji o nałożeniu wysokich ceł na Chiny.
• Głównym powodem tego ruchu jest zakup rosyjskiej ropy przez Pekin.
• Taka reakcja ma na celu odstraszenie Chin od kontynuowania tych transakcji.
Czy nowe cła wpłyną na relacje z Chinami?
Planowane cła, które mogą sięgnąć nawet 500 proc., mają silnie wpłynąć na gospodarkę Chin, a także ich relacje z innymi państwami, w tym z USA. - Jeśli dojdzie do wprowadzenia tych ceł, możemy spodziewać się eskalacji napięć handlowych - powiedział Bessent, zaznaczając, że taka decyzja wymaga jednak jeszcze pewnych formalności i dyskusji w senacie.
Jedna z najdziwniejszych atrakcji w Polsce. Ze środka dobiega głośny bulgot
Chiny od dłuższego czasu inwestują w rosyjski sektor energetyczny, co wywołuje niepokój w Waszyngtonie. USA obawiają się, że taki ruch może osłabiać efektywność nałożonych na Rosję sankcji i wzmacniać jej pozycję na rynku międzynarodowym.
Kiedy plan wejdzie w życie?
Stany Zjednoczone mają projekt takiej ustawy już od maja. Działania mają ograniczyć dochody Rosji z cennych surowców. - To byłby potężny cios w rosyjską gospodarkę. Zyski ze sprzedaży surowców - wciąż znaczące - nakręcają machinę wojenną Putina.
Głównymi rynkami zbytu dla rosyjskich zasobów po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie stały się Indie, Chiny oraz Turcja.
Scott Bassent potwierdził, że ma zdecydowane poparcie dla ustawy, która wprowadziłaby "miażdżące" sankcje wobec Rosji, a także cła na kraje, które kupują od niej surowce.
Przeczytaj również: Donald Tusk w Piotrkowie Trybunalskim. Awantura już na samym początku
Jakie mogą być konsekwencje dla rynku?
Wprowadzenie tak wysokich taryf mogłoby mieć poważne konsekwencje nie tylko dla rynku chińskiego, ale także dla całej globalnej gospodarki. Eksperci ostrzegają, że może to spowodować wzrost cen wielu towarów oraz zakłócenia w łańcuchach dostaw.
Źródło: X.com