Trump grozi Hiszpanii cłami. "Jestem bardzo niezadowolony"

- Jestem bardzo niezadowolony z Hiszpanii. To jedyny kraj, który nie podniósł swojego wskaźnika (wydatków na obronność w relacji do PKB - red.) do 5 procent. Wszystkie inne kraje NATO podniosły go do 5 procent - powiedział Trump dziennikarzom w Białym Domu.

- Uważam, że to niewiarygodnie lekceważące – dodał Trump.

Prezydent USA podkreślił też, że "rozważa nałożenie na nich (Hiszpanię) kar handlowych w postaci ceł z powodu tego, co zrobili".

W ciągu ostatnich kilku dni, tygodni i miesięcy Trump kilkukrotnie krytykował Madryt za niskie wydatki na obronę, w obliczu wysiłków Waszyngtonu, mających na celu zmniejszenie zależności Europejczyków od amerykańskiej potęgi militarnej.

Premier Hiszpanii Pedro Sánchez zirytował również inne kraje UE — zwłaszcza te graniczące z Rosją i Ukrainą — gdy wcześniej w tym roku powiedział, że Moskwa nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa jego kraju.

Podczas szczytu NATO w Hadze w czerwcu sojusznicy zgodzili się złagodzić stanowisko Trumpa, ustalając nowy cel dotyczący wydatków na obronność w wysokości 5 procent PKB - 3,5 procent na podstawowe wydatki wojskowe i 1,5 procent na obszary związane z obronnością, takie jak mobilność wojskowa.

Sánchez poprosił jednak o odstępstwo, argumentując, że Madryt nie musi wydawać tak dużo pieniędzy, aby wypełnić zobowiązania nałożone przez NATO.

Madryt ma najniższe wydatki wojskowe spośród wszystkich państw członkowskich NATO, przeznaczając zaledwie 1,3 proc. swojego PKB na obronę w 2024 roku. Jednak wbrew temu, co twierdzi prezydent USA, tylko nieliczni sojusznicy NATO, tacy jak Polska, przeznaczają obecnie 5 proc. swojego PKB na obronę. Zgodnie z sojuszniczym zobowiązaniem, mają czas do 2035 roku, aby osiągnąć ten cel.

Czytaj więcej:

Chiny odgrażają się USA. "Natychmiastowe naprawienie błędów"

USA unieważnia wizy po kontrowersjach wokół zabójstwa aktywisty Charliego Kirka