Incydenty z udziałem rosyjskich samolotów. Rutte stawia sprawę jasno
Sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, stwierdził, że nie każda przypadkowa obecność rosyjskiego samolotu w przestrzeni NATO wymaga zestrzelenia. Ocenił, że konieczna jest analiza potencjalnego zagrożenia w takich sytuacjach i odpowiednia reakcja.
Co musisz wiedzieć?
- Wypowiedź miała miejsce przed spotkaniem ministrów obrony NATO w Brukseli.
- W przestrzeni powietrznej NATO, w tym w Polsce i Estonii, dochodziło do incydentów z udziałem rosyjskich samolotów.
- Rutte mówi o potrzebie oceny zagrożeń przed podjęciem działań bojowych.
Sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, wypowiedział się na temat strategii reagowania na naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez samoloty rosyjskie. Powiedział, że nie zawsze konieczne jest zestrzelenie takiej maszyny.
Ile Polska wydaje na szpiegów? Ppłk Faliński ujawnia
- Trzeba upewnić się, czy rosyjski samolot rzeczywiście stwarza zagrożenie. Jeśli nie, powinien być łagodnie wyprowadzony poza przestrzeń NATO - powiedział Rutte.
Niebezpieczne działania Rosji. Rutte zabiera głos
Rutte odniósł się do przykładów naruszeń przestrzeni w Polsce i Estonii. Wspomniał, że sytuacje te były rozwiązywane zgodnie z procedurami NATO: - Jeśli chodzi o drony, upewniliśmy się, że te stwarzające zagrożenie zostały zestrzelone. Podkreślił także, że takie działania są częścią treningów i przygotowań organizacji od dziesięcioleci. - Robimy to już od 60, 70 lat - dodał.
We wrześniu odnotowano kilka incydentów, m.in. trzy myśliwce MiG-31 naruszyły przestrzeń Estonii, a około 20 rosyjskich dronów wtargnęło do polskiej przestrzeni. Rutte zaznaczył, że decyzje podejmowane były z uwzględnieniem oceny rzeczywistego zagrożenia, co pozwoliło na odpowiednią reakcję bez eskalacji konfliktu.