wydatki na obronność

Premier Donald Tusk ogłosił, że w 2026 roku rząd przeznaczy prawie 200 mld zł na bezpieczeństwo, podkreślając jednocześnie kontrolę nad deficytem budżetowym. Informację przekazał podczas posiedzenia Rady Gabinetowej.

Rząd Niemiec zatwierdził budżet na 2026 rok, przewidując rekordowe inwestycje i wzrost wydatków na obronność. Pomimo ogromnego zadłużenia, deficyt budżetowy ma wzrosnąć od 2027 roku.

- Nie pozwolę panu Nawrockiemu, żeby będąc prezydentem zaprzysiężonym demolował politycznie rząd - zapowiedział premier Donald Tusk. Zwrócił uwagę, że zadania prezydenta i premiera są jasno określone w konstytucji.

Rada Unii Europejskiej uruchomiła klauzulę wyjścia, która pozwala 15 krajom, w tym Polsce, na wyłączenie wydatków obronnych z unijnych reguł budżetowych. Decyzja ta daje państwom większą elastyczność w inwestowaniu w obronność, umożliwiając im zwiększenie wydatków na wojsko bez łamania zasad fiskalnych.

- Dzisiaj jesteśmy tym państwem w Sojuszu Północnoatlantyckim, które na obronność w stosunku do swojego PKB wydaje najwięcej. To jest 4,7 6 proc. Jedziemy więc na szczyt NATO z dumą i z podniesioną głową - mówił Andrzej Duda w rozmowie z dziennikarzami tuż przed wylotem do Hagi.

Amerykański sekretarz obrony Pete Hegseth podczas swojego wystąpienia w Singapurze, ostrzegł, że Chiny mogą przygotowywać się do użycia siły militarnej w regionie Azji-Pacyfiku. Wezwał sojuszników z Indo-Pacyfiku do zwiększenia wydatków na obronność, podkreślając, że zagrożenie ze strony Chin jest realne i może być nieuchronne.

Polska złożyła wniosek do Komisji Europejskiej o uruchomienie klauzuli wyjścia z reguł wydatkowych, co umożliwi zwiększenie wydatków na obronność. Podobne kroki podjęły Niemcy, Grecja, Łotwa i Estonia.

Sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, podkreśla różnicę między uznaniem okupacji Krymu a jego prawnym uznaniem za część Rosji. W wywiadzie dla Fox News wyraził sceptycyzm wobec propozycji USA dotyczącej akceptacji aneksji Krymu.

Łotewska ministra spraw zagranicznych Baiba Braże stwierdziła, że nie widzi żadnych oznak, aby Rosja dążyła do pokoju. Szefowa dyplomacji Łotwy zaapelowała o wykorzystanie zamrożonych aktywów Kremla na odbudowę Ukrainy.

Polska planuje przeznaczać blisko 5 proc. PKB na obronność, co czyni ją liderem w NATO pod względem wydatków wojskowych. Ponadto premier Donald Tusk zaproponował powszechne szkolenie wojskowe dla wszystkich chętnych mężczyzn w Polsce. Według Schweizer Radio und Fernsehen to przygotowania do ataku. "Strach przed Rosją jest prawdziwy" - przekonuje stacja.

Szef NATO Mark Rutte przyznał, że Sojusz musi podjąć trudną decyzję o zwiększeniu wydatków na obronność. - Spodziewam się, że będzie to ponad 3 proc. PKB, choć nadal jesteśmy na wczesnym etapie - stwierdził.

Blady strach padł na Europę po tym, jak administracja Donalda Trumpa najpierw zamroziła niemal wszystkie programy pomocy zagranicznej, w tym dla Kijowa, a następnie wstrzymała programy oferujące wsparcie ukraińskim imigrantom w USA. - Nie panikujmy, tam jest teraz dużo chaosu i manipulacji. (...) Jeśli wygra Rosja, wygrają też Chiny, a na to Trump nie może sobie pozwolić - ocenia w rozmowie z WP Jan Piekło, były ambasador RP w Ukrainie.

Hiszpański rząd zatwierdził nadzwyczajne wydatki na siły zbrojne w wysokości 1,13 miliarda euro. Decyzja jest podyktowana niestabilną sytuacją na świecie. - Inwestycje w obronę to inwestycje w pokój. To pokój pisany wielką literą - przekonywała szefowa hiszpańskiego resortu obrony.

Generał Martin Herem, dowódca Sił Obronnych Estonii, podkreślił w apelu do narodu, że Estonia musi podwoić swoje wydatki na obronność w ciągu najbliższych dwóch lat. Jego zdaniem, jest to konieczne, aby zgromadzić wystarczającą ilość amunicji, która mogłaby być potrzebna w przypadku ewentualnego konfliktu z Rosją.