Tusk dostał czerwoną teczkę. Oto co w niej było
Jedna z uczestniczek spotkania z premierem Donaldem Tuskiem w Piotrkowie Trybunalskim przyniosła ze sobą czerwoną teczkę. Wręczyła ją premierowi. W środku był list, który kobieta chciała przekazać premierowi.
- Ten list już został wysłany do pana premiera, ale odpowiedział mi na niego urzędnik PiS-u - stwierdziła kobieta, przekazując czerwoną teczkę.
Politolożka o Tusku. "Nie powiedziałabym, że jemu się nie chce"
Kobieta wyjaśniła, że list dotyczy sytuacji w Urzędzie Patentowym, który - jak stwierdziła - jest "zabetonowany". - Czy po zapoznaniu się z tym listem, zechce się pan z nami spotkać? - pytała kobieta.
- Jeśli list jest w sprawie konkretnej i na serio, to oczywiście się spotkam - odparł Tusk. - Ja na wszelki wypadek muszę zastrzec, że nie jestem w stanie spotkać się z każdym, kto ma jakiś problem. Jeśli to jest problem, w którym ja mogę pomóc i w którym potrzebna jest interwencja premiera, spotkamy się na pewno - dodał.
Premier Donald Tusk w drugą rocznicę wyborów parlamentarnych 15 października 2023 r., po których stanął na czele koalicyjnego rządu, przyjechał w środę do Piotrkowa Trybunalskiego. Wziął tam udział w otwartym spotkaniu z mieszkańcami miasta.