"Wybór Urbańskiego byłby dobrym rozwiązaniem dla TVP"
Premier Jarosław Kaczyński powiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że znając Andrzeja Urbańskiego, jego ewentualny wybór na prezesa Telewizji Polskiej byłby dobrym rozwiązaniem.
27.02.2007 07:40
Bronisław Wildstein nie jest już prezesem TVP. Rada Nadzorcza telewizji publicznej odwołała go ze stanowiska. Zdecydowała też, że pełniącym obowiązki prezesa będzie Andrzej Urbański, były szef Kancelarii Prezydenta.
Premier Kaczyński powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że nie uważa, iż fakt, że Urbański był szefem Kancelarii Prezydenta, mógł być przeszkodą w objęciu przez niego stanowiska prezesa TVP. Przypomniał, że również w przeszłości często się zdarzało, iż stanowisko to obejmowali ludzie związani z polityką. Premier podał tu przykład Roberta Kwiatkowskiego i Jana Dworaka. Jarosław Kaczyński dodał, że choć Bronisław Wildstein nie był politykiem, jednak w swojej publicystyce był w nią aktywnie zaangażowany.
Ogólnokrajowe referendum ws. Rospudy?
Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że rozważa rozpisanie ogólnokrajowego referendum w sprawie Rospudy. Gość radiowych "Sygnałów Dnia" podkreślił, że sprawa ta nie jest tak prosta, jak przedstawiają media, a przyczyny akcji ekologów - skomplikowane.
Według premiera, akcja ta jest nastawiona na pewne cele ekologiczne, natomiast zupełnie nie bierze pod uwagę interesów mieszkańców Augustowa. Co więcej - trzeba się liczyć z następnymi akcjami, które będą rzutować na naszą przyszłość.
Jarosław Kaczyński uważa, że stoimy przed wyborem cywilizacyjnym. Jeżeli wybierzemy propozycję ekologów, to możemy zapomnieć o możliwości skorzystania ze środków unijnych i zbudowania do 2020 roku siedmiu tysięcy kilometrów autostrad - podkreślił gość Polskiego Radia.
Premier przewiduje, że czeka nas więcej takich blokad, bo - jak zaznaczył - nie wszystkim w Europie zależy by nam się udało. Podkreślił, że nie wahałby się z rozpoczęciem budowy obwodnicy Augustowa gdyby nie interwencja Komisji Europejskiej. Niemniej zaznaczył, że z Komisją trzeba nadal rozmawiać na temat tej obwodnicy. Rozważane jest też nadal referendum i to nawet ogólnokrajowe.
Premier wyjaśnił jednocześnie, że chodzi o rozwój przy poniesieniu pewnych kosztów ekologicznych, jednak niewielkich, bo tego rzeczywiście Unia Europejska zakazuje. Odnosząc się do uwag konstytucjonalisty Piotra Winczorka, że żadne referendum w tej sprawie nie byłoby ważne, bo nadrzędne jest prawo Unii, premier zauważył, że być może warto się zastanowić nad przyszłym kształtem Unii Europejskiej, byśmy byli gospodarzami na własnym terenie.
Trzeba wyjaśnić sprawę zarzutów ws. polityków z Podlasia
Premier Jarosław Kaczyński zapowiedział, że będzie się domagał wyjaśnienia zarzutów, iż prokuratura próbowała opóźniać śledztwo niewygodne dla PiS-owskich polityków z Podlasia. Według tygodnika "Newsweek" chodziło o to, by uniemożliwić postawienie im zarzutów podczas kampanii wyborczej. Premier powiedział w radiowych "Sygnałach Dnia", że traktuje tę sprawę bardzo poważnie, zamierza ją zbadać i wyciagnąć wnioski.
Jarosław Kaczyński dodał jednocześnie, że wielu prokuratorów, bynajmniej nie prokurator krajowy, nie chciało stawiać zarzutów przeciwko niektórym osobom należącym do opozycji, które były związane z wyborami samorządowymi. Premier podkreślił, że niektóre z tych zarzutów nie zostały postawione po dziś dzień.
Jarosław Kaczyński wyjaśnił, że wielu prokuratorów wzdragało się przed stawianiem zarzutów politykom opozycji, ponieważ w okresie kampanii wyborczej byłoby to traktowane jako działanie polityczne. W samym zaś przeniesieniu śledztwa w sprawie białostockiej oczyszczalni odcieków do Rzeszowa nie ma niczego złego - powiedział premier. Przypomniał, że zasadę przenoszenia śledztw wprowadził w swoim czasie jego brat, jako minister sprawiedliwości.
Tygodnik "Newsweek" twierdzi w ostatnim wydaniu, że prokurator apelacyjny z Białegostoku Sławomir Luks i prokurator Krajowy Janusz Kaczmarek chronili lokalnych białostockich polityków przed postawieniem im zarzutów. I dlatego przenieśli śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy budowie białostockiej oczyszczalni. W sprawie pojawiają się nazwiska lokalnych polityków PiS, ale również Krzysztofa Putry, obecnie wicemarszałka Senatu.
Wkrótce negocjacje ws. tarczy antyrakietowej
Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że negocjacje z Amerykanami w kwestii tarczy antyrakietowej rozpoczną się w ciągu najbliższych tygodni. Gość "Sygnałów Dnia" zaznaczył, że polska strona uważa pomysł umieszczenia elementów systemu w naszym kraju za dobry, jednak pod warunkiem jednoczesnego zwiększenia bezpieczeństwa naszego kraju.
Szef rządu dodał, że podczas rozmowy z ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Polsce Victorem Ashem mówił mu o ostrzeżeniach wobec Polski ze strony Rosji, która zagroziła nakierowaniem swoich rakiet na nasz kraj. Dlatego też - jak zaznaczył Jarosław Kaczyński - Polska musi mieć odpowiedź na takie groźby. O tym, czy Amerykanie przyjmą ten warunek okaże się podczas negocjacji - dodał gość Polskiego Radia. Premier Kaczyński podkreślił również, że dopiero negocjacje ujawnią ewentualne punkty sporne pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi.
Ochrona życia w Polsce jest dobrze rozwiązana
Jarosław Kaczyński powiedział w „Sygnałach Dnia”, że kwestia ochrony życia jest w Polsce rozwiązana dobrze. Komentując doniesienia mediów, że dał marszałkowi Sejmu zielone światło w sprawie parlamentarnego poparcia dla zmiany artykułu 30 konstytucji, premier podkreślił, iż należy pilnować, aby nie była to zmiana na niekorzyść.
Obecnie artykuł ten brzmi: "Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela". Po zmianie zdanie to zaczynałoby się od słów: "Niezbywalna godność człowieka od chwili poczęcia".
Szef rządu zaznaczył, że jest to inicjatywa ryzykowna, gdyż zebranie przez Marka Jurka poparcia dwóch trzecich głosów raczej nie ma szans. Dodał, że ponieważ marszałek Sejmu jest innego zdania, cała odpowiedzialność w tej sprawie będzie spoczywała na nim.
Jarosław Kaczyński powiedział też, że istnieje propozycja, aby komisja parlamentarna zajmująca się tą sprawą rozszerzyła ją o zagadnienia z dziedziny bioetyki. Wówczas - zdaniem premiera - zmiana artykułu w konstytucji miałaby większe szanse powodzenia.
Gość Polskiego Radia dodał, że według niego istnieje ryzyko przegranej, co może bardzo osłabić kwestię ochrony życia poczętego w Polsce. Premier zaznaczył, że bez rozszerzenia formuły dotyczącej ochrony życia poczętego na inne zagadnienia z dziedziny bioetyki, Platforma na pewno nie poprze tej nowelizacji konstytucji.