Wstrząsająca relacja z Hostomela. "Dla zabawy strzelali ludziom w głowę"
- Liczba zbrodni popełnianych na cywilach cały czas rośnie. Dotychczas udało się udokumentować 1045 zabitych cywilów, z czego większość zginęła od strzału. Rosjanie czasami, jak relacjonują miejscowi, dla zabawy strzelali ludziom w głowę, strzelali podczas ewakuacji, również do samochodów, które przewoziły dzieci. Cały czas dowiadujemy się o nowych grobach. Ludzie, którzy wracają do obwodu kijowskiego, odnajdują groby na terenie swoich podwórek, na terenie swoich pól - relacjonował w programie "Newsroom" dziennikarz WP Patryk Michalski. Jak podkreślił, dodatkowym zagrożeniem jest zaminowanie całego terenu. - Dotychczas wiele tysięcy ładunków zostało znalezionych na terenie podkijowskich miejscowości. To jest bardzo duże zagrożenie. Często na budynkach pojawiają się napisy: "Uwaga, miny". Absolutnie nie można czuć się bezpiecznym, idąc po ścieżkach, które nie są przetarte - przekazał Michalski.