Września. Śmierć po zjedzeniu muchomorów sromotnikowych. Grzybiarz przeprasza
Cztery osoby zginęły po tym, jak zjadły śmiertelnie trujące grzyby. Zakupiły je na targu we Wrześni. Za pomyłkę odpowiedzialny jest Robert J. - Bardzo żałuję, nie wybaczę sobie do końca życia - mówi mężczyzna.
Robert J. na grzyby wybrał się z sąsiadem. Twierdzi, że razem ze znajomym zbierali jadalne gąski zielonki. Okazało się, że grzybami były trujące muchomory sromotnikowe, mylone najczęściej z kaniami. Zmarły cztery osoby. Dwie siostry w wieku 66 i 80 lat oraz matka z synem w wieku 70 i 44 lat.
Września. Zjedli trujące grzyby. Grzybiarz zabrał głos
Mężczyzna w rozmowie z "Super Expressem" wyraził skruchę. - Bardzo tego żałuję, nie wybaczę sobie do końca życia - mówi grzybiarz. Grzyby nie zaszkodziły Robertowi J. i jemu sąsiadowi. Mężczyźni zeznali, że sami również je zjedli.
Po przesłuchaniu w charakterze świadka zostali zwolnieni przez policję do domu. Na razie grzybiarzom nie postawiono zarzutów. Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa we Wrześni. Trwają czynności, na przyszły tydzień zaplanowane są sekcje zwłok.
Przeczytaj również: Policja ostrzega przed grzybami z targowisk
"Superniania" przykułaby się łańcuchem do MEN. Joanna Scheuring-Wielgus: to dobry pomysł
Źródło: "Super Express"