Trwa ładowanie...

Ksiądz oskarżył proboszcza o gwałt. Sam nie jest bez winy. Właśnie został suspendowany

Arcybiskup wrocławski ukarał suspensą ks. Adriana Kosendiaka, który oskarżył swojego proboszcza o gwałt. Jednak ustalenia kościelnej komisji tego nie potwierdziły. Suspendowanym zainteresowała się natomiast prokuratura. Chodzi o młodzież i pornografię.

Ksiądz oskarżył proboszcza o gwałt. Sam nie jest bez winy. Właśnie został suspendowanyŹródło: 123RF.COM
d3mcjl1
d3mcjl1

- Dotychczasowa praca specjalnie powołanej przez arcybiskupa komisji nie potwierdziła większości zarzutów, jakie padały na nagraniu udostępnionym w internecie. Ksiądz arcybiskup po analizie dotychczas zebranego materiału nałożył na księdza Adriana Kosendiaka karę suspensy, czyli największą z możliwych kar, jakie biskup może ukarać duchownego - powiedział w rozmowie z portalem gazetawroclawska.pl ks. Rafał Kowalski, rzecznik metropolity wrocławskiego arcybiskupa Józefa Kupnego.

Ks. Kosendiak publicznie oskarżył kapelana wojskowego i proboszcza jednej z parafii w województwie dolnośląskim o gwałt. Do sytuacji miało dojść jeszcze w czasie, gdy duchowny uczył się w seminarium. Ks. Kosendiak podczas rozmowy ze Zbigniewem Stonogą twierdzi, że to nie jedyne nadużycia, które miały miejsce we wrocławskiej kurii.

"Marsz patriotów". Przemówienie byłego księdza Jacka M.

- Zgłaszałem na przykład, gdy byli wyświęcani na diakonów, czy kleryk miał zostać księdzem i zgłaszałem różne sytuacje seksualne do przełożonych, do ojca duchownego, nie robiło to na nikim wrażenia. Zamiatało się to pod dywan - mówi i opisuje homoseksualne związki księży oraz ich relacje z kobietami.

d3mcjl1

Wikariusz vs proboszcz. Prawda nie ma już znaczenia

Ale potem sytuacja się odwróciła. W sieci pojawiło się kolejne nagranie, na którym ks. Kosendiak przyznał się do prowadzenia dwuznacznych rozmów z młodzieżą, w których pojawiały się wulgarne podteksty seksualne. Zapytany przez telefon o to, czy pisał podobne stwierdzenia, powiedział "Może był czas, że pisałem".

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. zarzutów, które stawiał swojemu proboszczowi ks. Kosendiak. Duchowny stwierdził, że do niczego takiego nie doszło. Ks. Kosendiak potwierdził swoje oskarżenia. Ostatecznie śledztwo zostało umorzone ze względu na przedawnienie.

Prokuratura zajmie się za to rozmowami ks. Kosendiaka z młodzieżą. Chodzi o podejrzenie udostępniania pornografii nieletnim. Prace specjalnie powołanej komisji również trwają. - Badane są jeszcze materiały dotyczące dwóch duchownych: byłego proboszcza i wikariusza, który był bohaterem nagrania - stwierdził rzecznik ks. Kowalski.

Źródło: gazetawroclawska.pl, WP

d3mcjl1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mcjl1
Więcej tematów