Wpłaty na Solidarną Polskę. Jaki i Kempa dali o wiele więcej niż Ziobro
Europosłowie Solidarnej Polski przekazali w ubiegłym roku spore darowizny na rzecz swojej partii. Wielokrotnie mniej wpłacił lider partii Zbigniew Ziobro oraz politycy zasiadający w Sejmie i w rządzie.
"Super Express" prześwietlił sprawozdanie finansowe Solidarnej Polski. Wynika z niego, że partia Zbigniewa Ziobry w 2021 r. otrzymała 321 tys. zł w formie darowizn od 103 osób fizycznych.
Duże wpłaty Kempy i Jakiego na partię
Sporą hojnością wykazali się europosłowie z ramienia tej partii. Beata Kempa wpłaciła na rzecz ugrupowania 36 tys. zł, a Patryk Jaki przekazał 41 tys. zł. Asystent europosła Jakiego Maciej Szota wpłacił 12,3 tys. zł. Marcin Rol, były wiceprezydent oraz radny Opola, wpłacił na rzecz partii 23 tys. zł. Poza nimi sporo wpłaciły osoby związane z państwowymi spółkami energetycznymi.
Wiceprezes PGE Paweł Śliwa wpłacił 37 tys. zł. Marcin Puchalski, prezes Centrum Edukacji Orlen, przekazał 10,8 tys. zł. Małgorzata Piasecka, szefowa PGNiG Ventures, wpłaciła 7,7 tys. zł.
Zobacz także: "Państwo opresyjne. Orwell w wykonaniu Niedzielskiego". Senator PO o rejestrze ciąż
Posłanka Solidarnej Polski Aleksandra Szczudło - jej mąż Marcin jest wiceszefem spółki PGNiG Obrót Detaliczny - wpłaciła 6,3 tys. zł.
Po kilka tysięcy złotych wpłacili również Kazimierz Wiącek - likwidator PGE Nowa Energia, Krzysztof Huf - dyrektor w Węglokoksie, Oliwiek Kubicki - członek zarządu PZU Zdrowie, Ireneusz Stachowiak - prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochorny Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu, Waldemar Wendrowski - szef COS Spała.
Niewielkie wpłaty od Ziobry i posłów
Mniej niż pracownicy spółek Skarbu Państwa dali czynni politycy. Szef partii Zbigniew Ziobro oraz posłowie Maria Kurowska i Tadeusz Cymański wpłacili po 2,4 tys. zł. Minister Michał Wójcik, poseł Janusz Kowalski oraz wiceministrowie Marcin Romanowski i Jan Kanthak dali jedynie po 1,2 tys. zł.
Poseł Cymański w rozmowie z gazetą tłumaczy, że Solidarna Polska nie otrzymuje subwencji z budżetu państwa. Musi więc pozyskiwać finansowanie od sympatyków i działaczy.
Solidarna Polska do Sejmu weszła z list Prawa i Sprawiedliwości jako mniejszy koalicjant w ramach Zjednoczonej Prawicy. W koalicji jedynie PiS otrzymuje dotację z budżetu państwa.
Źródło: "Super Express"