Wpadł po 21 latach. "Dokładnie pamiętał dzień, w którym zabił kobietę"

Policjanci z małopolskiego Archiwum X ustalili sprawcę zabójstwa sprzed 21 lat. Podejrzany usłyszał zarzut i został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie. Mężczyzna dokładnie opowiedział policjantom, jak wyglądał dzień, w którym pozbawił życia niewinną kobietę. Pamiętał wszystkie szczegóły.

Usłyszał zarzut za zbrodnię sprzed 21 lat. Grozi mu dożywocie
Usłyszał zarzut za zbrodnię sprzed 21 lat. Grozi mu dożywocie
Źródło zdjęć: © KWP Kraków
Maciej Szefer

Małopolska policja przypomina kulisy zabójstwa sprzed lat. Życie straciła wówczas niewinna ekspedientka jednego ze sklepów w Tarnowie. 35-latka zginęła na skutek licznych ran zadanych ostrym narzędziem. Do zabójstwa doszło późnym popołudniem w Niepołomicach w województwie małopolskim.

"Znana mu ekspedientka, bez oznak życia, leżała na posadzce w kałuży krwi. Po chwili na miejscu zjawili bliscy 35-latki, którzy przyjechali zabrać ją do domu. Na miejscu pojawili się też lekarze pogotowia i policjanci z pobliskiego komisariatu" - przypominają historię małopolscy policjanci.

Ratownicy podjęli próbę reanimacji kobiety, na której ciele było wiele ran zadanych ostrym narzędziem. Życia kobiety nie udało się jednak uratować.

Policjanci byli pewni, że doszło do zbrodni. W stan gotowości postawione zostały najbliższe jednostki policji. Dyżurujący prokurator z Dąbrowy Tarnowskiej prowadził oględziny z grupą dochodzeniową, a także biegłym z zakresu medycyny sądowej. Wezwany został także policyjny przewodnik z psem tropiącym. Zabezpieczono szereg śladów, w tym traseologiczne (np. bieżnika obuwia) oraz biologiczne, w tym krew - najprawdopodobniej sprawcy, który mógł zranić się, atakując ofiarę ostrym narzędziem.

Śledztwo umorzone

Rozpoczęły się żmudne czynności, mające doprowadzić do ustalenia sprawcy tego morderstwa. Sprawdzano m.in. transakcje na kasie, na której ostatni rachunek został nabity o godz. 17.20. W śledztwie przesłuchano setki osób, mogących mieć wiedzę lub związek z tym przestępstwem, od których pobrano również materiał DNA w celu porównania z tym zabezpieczonym z krwi na miejscu zdarzenia.

"Ustalano możliwe wersje i motywy zabójstwa 35-letniej mieszkanki Biskupic Radłowskich. Pomimo szeroko zakrojonych działań, miesięcy spędzonych nad sprawą, śledczy nie zdołali rozwiązać zagadki morderstwa i wskazać sprawcy. W lipcu 2002 r. śledztwo zostało umorzone z powodu jego niewykrycia" - precyzują policjanci z komendy wojewódzkiej policji w Krakowie.

Do sprawy wraca Archiwum X

Po latach do sprawy powrócili kryminalni z Archiwum X z Krakowa we współpracy z mundurowymi z Tarnowa, a w lipcu 2020 r. śledztwo zostało podjęte przez Prokuraturę Okręgową w Tarnowie. Policjanci, pod nadzorem prokuratury, gruntownie przeanalizowali zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a następnie wytypowali szereg kolejnych osób, które mogły mieć związek z przestępstwem.

- Osoby te przesłuchano i pobrano od nich do badań próbki DNA, aby porównać z kodem DNA z zabezpieczonej na miejscu zbrodni krwi. Badania genetyczne zlecono Instytutowi Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Kilka dni temu nastąpił przełom w sprawie. Opinia wydana przez Instytut stwierdziła zgodność profilu genetycznego 39-letniego mieszkańca powiatu tarnowskiego ze śladem DNA pozostawionym przez zabójcę. W chwili popełnienia zbrodni miał 17 lat i był uczniem szkoły zawodowej.

Sprawca był już za kratami

"Sprawca od dwóch lat odsiaduje wyrok pozbawienia wolności m.in. za rozbój. Zakład karny miał opuścić w październiku tego roku. 26 września kryminalni doprowadzili 39-latka z zakładu karnego do tarnowskiej komendy, a następnie do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Tam 39-latek usłyszał zarzut zabójstwa" - przekazują mundurowi.

Mężczyźnie zarzucono, że skatował swoją ofiarę, zadając jej 21 ciosów ostrym narzędziem, po czym ukradł jej torebkę, m.in. z dowodem osobistym i pieniędzmi w kwocie 170 zł. Na koniec zabrał ze sklepu butelkę wódki. Jak się okazało, to on był ostatnim klientem, którego o godz. 17.20 obsłużyła w sklepie 35-latka.

Sprawca złożył obszerne wyjaśnienia. Dokładnie pamiętał dzień, w którym zabił kobietę. Stała się przypadkową ofiarą jego pobudzenia i agresji, którą na niej wyładował.

Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Tarnowie sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Za popełnioną zbrodnię grozi mu dożywocie.

Źródło: KWP Kraków

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (72)