Zbigniew Ziobro zajmie się Odrą? Mamy wniosek o objęcie śledztwa przez Prokuraturę Krajową
Jest pierwszy wniosek do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o objęcie nadzorem przez Prokuraturę Krajową wszystkich prowadzonych postępowań w sprawie zanieczyszczenia Odry. Wirtualna Polska dotarła do pisma w tej sprawie. Pojawiają się w nim ważne pytania, m.in. o to, czy w ramach wzajemnej pomocy prawnej w sprawach karnych między państwami UE polski rząd zwrócił się do Niemiec o udostępnienie wykonanych przez nich badań jakości wody wskazujących na występowanie kationu rtęci.
13.08.2022 | aktual.: 13.08.2022 12:29
Wniosek skierowała do Prokuratury Generalnej posłanka Polski 2050 Hanna Gill-Piątek. Jak pisze parlamentarzystka do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego: "Zwracam się do Pana z wnioskiem o objęcie swoim nadzorem wszystkich prowadzonych postępowań w sprawie zanieczyszczenia rzeki Odra wywołującego zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach, a także zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Skala tego wydarzenia jest bezprecedensowa i wyjaśnienie jego okoliczności, a także ukaranie winnych tego zdarzenia powinno być priorytetem dla wszystkich powołanych do tego instytucji państwa Polskiego".
Jak zauważa Gill-Piątek, skażenie koryta rzeki Odry przybrało niespotykany do tej pory rozmiar. "Kolejne doniesienia wskazują, że nie można wykluczyć żadnej z hipotez dotyczących zarówno samego zdarzenia, jak i jego sprawców. W szczególności wydaje się konieczne dokonanie oceny podjętych działań właściwych w kwestiach ochrony środowiska organów administracji publicznej, ale też ewentualnych zaniechań w zakresie choćby informowania o wystąpieniu zagrożenia dla ludzi i środowiska i koniecznych do podjęcia ochrony środków" - przekonuje parlamentarzystka formacji Szymona Hołowni.
Posłanka zadaje też szereg pytań:
- Czy organy prowadzące postępowanie w sprawie wspólnie z organami inspekcji sanitarnej lub we własnym zakresie z udziałem biegłych specjalistów pobrały do badań próbki wody zarówno wzdłuż cieku rzecznego, jak i w ujęciach wody pitnej oraz w wypustach instalacji podmiotów dysponujących pozwoleniem na odprowadzenie odpadów do rzeki?
- Czy zabezpieczone zostały dane z systemu monitoringu stanu jakości wód w poszczególnych podmiotach i instytucjach?
- Czy zbadane zostały pod kątem toksykologicznym zwierzęta i rośliny padłe na brzegu rzeki?
- Czy w ramach wzajemnej pomocy prawnej w sprawach karnych między państwami UE zwrócono się do Niemiec o udostępnienie wykonanych przez nich badań jakości wody wskazujących na występowanie kationu rtęci?
- Czy podjęto działania weryfikujące zakres prowadzonych przez polskie laboratoria badań jakości wody, w szczególności czy były one prowadzone wystarczająco szeroko, by wykryć substancję toksyczną?
- Czy prowadzone są czynności w celu ustalenia, od kiedy badania jakości wody wskazywały na odstępstwa od normy i jakie podjęto w związku z tym czynności zabezpieczające?
- Czy właściwe organy z zakresu ochrony środowiska monitorowały i kontrolowały stan jakości wody zgodnie z metodyką badań?
- Czy kontroli w ramach prowadzonego śledztwa podlegają wszystkie wydane w ostatnim czasie przez Wody Polskie pozwolenia wodno-prawne na zrzut do rzeki Odra oraz instytucje, którym zostały one wydane?
Wysłaliśmy pytania w tej sprawie do Prokuratury Krajowej. Jeśli otrzymamy odpowiedź, natychmiast o niej poinformujemy.
Odra zatruta. 1 mln zł nagrody za pomoc w wykryciu sprawców katastrofy ekologicznej
W sobotę 13 sierpnia premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wyznaczenie 1 mln zł nagrody za znalezienie sprawcy zatrucia rzeki. - Chcemy wiedzieć, kto jest winny i ukarać winnych zatrucia Odry, tego ekologicznego przestępstwa. Doszło najprawdopodobniej do zrzutu jakichś substancji - ogłosił szef rządu w Gorzowie Wielkopolskim.
Wcześniej Morawiecki podkreślał, że "do Odry wrzucono ogromne ilości odpadów chemicznych i zrobiono to z pełną świadomością ryzyka i konsekwencji".
Jak zapewniał premier, wszystkie służby wodne są postawione w stan najwyższej gotowości. - Codziennie pobierana jest woda do badań. W pracę włączyła się inspekcja weterynaryjna i Sanepid. Ale zapewniam, że to dopiero początek. Teraz najważniejszą kwestią pozostaje znalezienia sprawcy i truciciela - mówił szef rządu.
Sporne dymisje w rządzie
Wcześniej premier - co zapowiadaliśmy jako pierwsi w Wirtualnej Polsce - zdymisjonował szefa Wód Polskich Przemysława Dacę. Zadecydował także o dymisji Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Jak pisaliśmy w WP, dymisje te wywołały spór w rządzie o to, kto ponosi odpowiedzialność za spóźnioną reakcję w sprawie katastrofy ekologicznej w Odrze.
Zobacz także
Z naszych informacji wynika, że prezes GIOŚ tydzień temu wysłał do wojewodów pismo ostrzegające przed sytuacją w Odrze, dlatego jego dymisja - według polityków Solidarnej Polski - jest tylko "pozorowanym ruchem". W przesłanym dokumencie napisano, że sytuacja wymaga wyjaśnienia i szczególnego nadzoru.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski