Wołodymyr Zełenski zaskoczył. Nagranie inne niż dotychczas

Wołodymyr Zełenski od początku wojny w Ukrainie pokazuje, że nie boi się trudnych decyzji. Ubiegłej nocy prezydent Ukraińców zaskoczył rodaków, bo pojawił się na linii frontu w obwodzie dniepropietrowskim. - Wysłuchałem meldunków dowódców. Podziękowałem też naszym chłopcom i dziewczętom za obronę regionu w imieniu wszystkich Ukraińców - przekazał Zełenski.

Wołodymyr Zełenski zaskoczył. Pojawił się na linii frontu
Wołodymyr Zełenski zaskoczył. Pojawił się na linii frontu
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDO HANDOUT
Łukasz Kuczera

09.07.2022 | aktual.: 09.07.2022 11:56

Wojna w Ukrainie trwa od ponad czterech miesięcy, a prezydent Wołodymyr Zełenski stara się podtrzymywać rodaków na duchu w trudnej sytuacji. Normą stały się już codzienne nagrania prezydenta, które udostępniane są w mediach społecznościowych. Tym razem Zełenski jednak zaskoczył, bo pojawił się na linii frontu.

Zełenski zaskoczył. Nagranie inne niż dotychczas

W nagraniu udostępnionym ostatniej nocy Zełenski poinformował rodaków, że odwiedził Dniepr i Krzywy Róg. To tereny, na których Ukraińcy w ostatnich dniach muszą odpierać rosyjskie ataki. Dlatego też prezydent Ukrainy postanowił osobiście wysłuchać raportów zdawanych przez obrońców, równocześnie dodając otuchy walczącym żołnierzom.

Prezydent Ukrainy przekazał w nagranym filmie, że "podziękował chłopcom i dziewczętom, którzy bronią regionu w imieniu wszystkich Ukraińców".

Prezydent Ukrainy odwiedził żołnierzy w szpitalu w Dnieprze

Zełenski pojawił się też w szpitalu w Dnieprze, gdzie miał okazję porozmawiać z żołnierzami, którzy ponieśli obrażenia w ostatnich tygodniach wojny.

Prezydent Ukrainy mówił też o "wyjątkowych bohaterach", mając na myśli lekarzy i pielęgniarki, którzy ratują rannych od 2014 roku, kiedy to Rosja zaczęła destabilizować sytuację na wschodzie Ukrainy i rozpoczęła tam działania zbrojne poprzez wspieranie separatystów z Donbasu.

Przygotowania do poważnej kontrofensywy?

Pojawienie się Zełenskiego na froncie wojennym może też zwiastować przygotowania Ukrainy do poważnej kontrofensywy. Na Wschód w ostatnich tygodniach docierają kolejne dostawy broni z Zachodu, w tym zestawy wyrzutni HIMARS.

- Ukraina nie dokonała jeszcze pozytywnego przełomu w wojnie z Rosją, ale ta jakościowa zmiana już się rozpoczyna. Udowadniamy, że możemy atakować składy uzbrojenia i dowództwa operacyjne przeciwnika - oświadczył w piątek doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak w rozmowie z telewizją 24.Kanał.

Tylko w ubiegłym tygodniu Ukraina zniszczyła 16 budynków koszarowych i magazynów amunicji należących do rosyjskiego wroga. Udało się tego dokonać głównie za sprawą amerykańskich wyrzutni rakietowych HIMARS, które są niezwykle precyzyjne.

Czytaj także:

Zobacz też: Gigantyczna eksplozja rosyjskiego czołgu T-80BV. Ukraińska artyleria w akcji

wojna w Ukrainieukrainarosja
Wybrane dla Ciebie