Wojska izraelskie: operacja w Strefie Gazy
Izraelskie wojska przeprowadziły w piątek nad ranem specjalną operację w Strefie Gazy, niszcząc co najmniej trzy palestyńskie zakłady przemysłowe.
24.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Fabryki zostały zaminowane i wysadzone w powietrze. Oddziały izraelskie, które przed świtem weszły na odległość ponad dwóch kilometrów na ziemie palestyńskie, po przeprowadzeniu operacji wycofały się z terenów Autonomii. Całkowicie zniszczone przez Izraelczyków zakłady znajdowały się na południowych przedmieściach miasta Gazy - w Zeitun.
Operacja nie pociągnęła za sobą ofiar w ludziach, mimo że wkroczenie kolumny izraelskiej do Gazy poprzedził krótki atak śmigłowców.
Izraelskie źródła wojskowe, na które powołuje się agencja France Presse, twierdzą, że w wysadzonych w powietrze zakładach Palestyńczycy produkowali przede wszystkim pociski moździerzowe.
Niemal w tym samym czasie w Izraelu doszło do próby zamachu terrorystycznego. Palestyńczyk-samobójca usiłował dojechać samochodem przed wejście do nocnego klubu pod Tel Awiwem. Nie zareagował na polecenie wycofania się i gdy próbował staranować drzwi klubu samochodem, zginął zastrzelony przez strażnika.
Okazało się, że pod ubraniem miał ukrytą bombę - inne źródła mówią natomiast, że materiały wybuchowe znajdowały się w samochodzie. W eksplozji ładunku rannych zostało trzech przechodniów. Wydarzenie to spowodowało panikę wśród uczestników zabawy w klubie, odwiedzanym głównie przez izraelską młodzież.
Zamach w Tel Awiwie był trzecią samobójczą akcją palestyńską w ciągu ostatnich czterech dni. Akty te mają zapewne stanowić odpowiedź na zabicie przez Izraelczyków w Nablusie jednego z przywódców Brygad Męczenników Al-Aksy, związanych z al-Fatah Arafata.
W piątek dwie główne radykalne organizacje palestyńskie - Hamas i Hezbollah potwierdziły, że nadal stosować będą zamachy samobójcze jako sprawdzoną w działaniu, skuteczną metodę walki z Izraelem. (jask)