Włoska służba więzienna informowała o radykalizacji Anisa Amriego

Administracja więzienna przy MSW Włoch sygnalizowała komitetowi analizy strategii antyterrorystycznej podejrzane zachowania poszukiwanego obecnie Tunezyjczyka Anisa Amriego, zaobserwowane gdy przebywał we włoskich zakładach karnych- podały media.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | BKA

Amri podejrzany o dokonanie zamachu w Berlinie, odbywał karę w czterech więzieniach na Sycylii w latach 2011-2015. Został skazany za udział w podpaleniu dwóch ośrodków dla uchodźców i migrantów, między innymi na Lampedusie, a także za wyrządzenie szkód i obrażeń oraz kradzież.

Agencja Ansa poinformowała o raporcie, jaki wysłał departament administracji więziennej do komitetu analizy strategii antyterrorystycznej, działającego przy resorcie spraw wewnętrznych. W dokumencie tym mowa jest o "radykalizacji" Amriego i zanotowanych w zakładzie karnym epizodach , świadczących o jego sympatiach dla islamskiego terroryzmu. Agencja podała, że w kolejnych więzieniach w miastach Sciacca, Enna, Agrigento i Palermo Amri dopuszczał się przemocy oraz pogróżek i był karany umieszczaniem w odizolowanej celi.

Włoska agencja ujawniła ponadto powołując się na raport służby więziennej, że zagroził jednemu ze skazanych - chrześcijaninowi, że "obetnie mu głowę".

"Corriere della Sera" pisze, że uwaga włoskich służb antyterrorystycznych była od co najmniej dwóch lat zwrócona na Tunezyjczyka. Gazeta podkreśla, że "zawstydzający" dla MSW jest fakt, iż dopiero teraz odkryto sporządzoną na jego temat dokumentację dla komitetu, którego zadaniem jest stała wymiana i ocena informacji dotyczących zagrożeń terrorystycznych.

Dziennik dodaje, że o tym, iż Anis Amri jest "niebezpiecznym osobnikiem" zawiadomiła komitet przy MSW także komenda policji w Katanii.

Według gazety w "nieprzyjemnej" sytuacji znaleźli się teraz także śledczy z Palermo, zajmujący się walką z terroryzmem. Dopiero teraz, jak zauważa, wszczęto tam śledztwo mające na celu rekonstrukcję kolejnych miejsc pobytu Amriego. Gdy wyszedł on z więzienia po odbyciu kary w maju 2015 roku, otrzymał nakaz opuszczenia kraju. Wkrótce potem uciekł, czym, jak zaznacza gazeta, "nikt już się nie martwił".

Z Rzymu Sylwia Wysocka

Wybrane dla Ciebie
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Tragiczna śmierć dziewczynek w szambie. Zrozpaczony ojciec zabrał głos
Tragiczna śmierć dziewczynek w szambie. Zrozpaczony ojciec zabrał głos