Władze Chin nie wykluczają wizyty dalajlamy i normalizacji stosunków z Watykanem
Władze w Pekinie nie wykluczyły wyrażenia zgody na wizytę w Chinach duchowego lidera Tybetańczyków i unormowania stosunków z Watykanem. Dalajlama i Stolica Apostolska muszą jednak przystać na chińskie warunki.
W wywiadzie dla dziennika "China Daily" odpowiedzialny w rządzie za sprawy religijne Ye Xiaowen zapowiedział, że "gdy dalajlama wyraźnie oświadczy, iż całkowicie porzucił ideę niezawisłości Tybetu, rozważenie jego wizyty nie będzie niemożliwe".
Ostatnio w Pekinie przebywali wysłannicy przywódcy tybetańskiego, którzy namawiać mieli władze do poszerzenia zakresu autonomii Tybetu. Do tej pory przeprowadzono pięć rund politycznych konsultacji między Tybetańczykami a oficjalnym Pekinem, które trwają od 2002 roku.
Choć dalajlama nie raz podkreślał, że nie dąży do oderwania Tybetu od Chin, Pekin uważa go za "separatystę". Dalajlama jest często krytykowany za działalność, "mającą na celu rozbicie ojczyzny i naruszenie zasady jedności narodowej".
Ye Xiaowen potwierdził również w wywiadzie dla "China Daily", że Chiny skłonne byłyby znormalizować stosunki z Watykanem, jeśli Stolica Apostolska zerwie stosunki z Tajwanem i powstrzyma się od "ingerencji w wewnętrzne sprawy Chin". Władzom chodzi o deklarowaną przez Watykan chęć przywrócenia kontroli nad nominacją biskupów w Chinach. Od 1956 roku mianuje ich rząd w Pekinie.
Watykan informował niedawno o rozmowach z Chinami, mających na celu nawiązanie bliższych kontaktów dwustronnych.
Henryk Suchar