Do Rosjan zaczyna docierać. "Witajcie 24 lutego, towarzysze"

Po atakach dronów na Moskwę, Briańsk i Psków rosyjski internet zalały relacje pełne paniki. - Dla napompowanych dumą Rosjan to jest sytuacja niewyobrażalna - mówi Wirtualnej Polsce dr Wojciech Siegień z Uniwersytetu Gdańskiego.

Ataki dronów w Rosji oraz na okupowanym Krymie. Na większym zdjęciu łuna pożaru na lotnisku wojskowym w Pskowie
Ataki dronów w Rosji oraz na okupowanym Krymie. Na większym zdjęciu łuna pożaru na lotnisku wojskowym w Pskowie
Źródło zdjęć: © Telegram, WP | Michaił Wedernikow
Tomasz Molga

Na filmie z Briańska (miasto niedaleko granicy z Ukrainą) widać kulę ognia rozświetlającą horyzont, słychać potężny huk. Nagrywające atak dronów kobiety wpadają w panikę, choć są daleko od eksplozji. - Mówiłam ci, że to dron! - mówi z przerażeniem w głosie jedna z nich. Po kolejnej eksplozji już tylko piszczą i krzyczą ze strachu. Tak nagranie się kończy.

Inny mieszkaniec regionu nagrał przelot bezzałogowego samolotu widoczny za dnia. Na nagraniu krzyczy: "To już trzeci! Trzeci, k***!".

Podczas relacji ataku dronów na lotnisko wojskowe w Pskowie mężczyzna nagrywający telefonem pożary i eksplozje odzywa się w pewnym momencie: "Witajcie 24 lutego, towarzysze". Sfilmowany przez niego atak doprowadził do uszkodzenia co najmniej czterech samolotów Ił-76. Potwierdzili to nawet rosyjscy wojskowi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wypłata czternastej emerytury. Na co przeznaczą ją Polacy?

Wielki kłopot dla Kremla

Dr Wojciech Siegień z Uniwersytetu Gdańskiego, analityk rosyjskich przekazów propagandowych, podkreśla, że relacje przesączające się do rosyjskiego internetu wywołują w Rosji potężne emocje i niedowierzanie. Jego zdaniem należy to uznać za sukces ukraińskich akcji dywersyjnych.

- W prostych komentarzach i spontanicznych relacjach widzimy, że zwykli Rosjanie wprost łączą ataki z agresją w Ukrainie. Te filmy są wielkim kłopotem rosyjskiej propagandy. Latami zapewniała ich o wielkości i sile kraju, a tymczasem obywatele doświadczają czegoś zupełnie innego. Przekonują się, że władza kłamie i nie jest w stanie ich bronić - mówi dr Siegień o nagraniu z Pskowa.

- Dla osób z Briańska, Kurska czy Biełgorodu to przypomnienie traumy oblężeń miast podczas II wojny światowej. Ten okres wspomina się w Rosji z wielkim wstydem - dodaje dr Siegień.

Ponad 500 ataków dronów na Rosję

Po ostatnim ataku dronów w nocy z 30 na 31 sierpnia rosyjskie media podsumowują, że podczas wojny z Ukrainą (nazywanej w mediach "operacją specjalną") rosyjscy burmistrzowie i gubernatorzy odnotowali już 511 incydentów z dronami.

Rankiem 31 sierpnia burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin ogłosił, że w dzielnicy Woskresenskij w południowo-wschodniej części obwodu moskiewskiego zestrzelono drona lecącego w kierunku stolicy. Wcześniej rosyjskie media informowały, że na moskiewskich lotniskach Wnukowo, Domodiedowo i Szeremietiewo opóźnionych i odwołanych zostało ponad 40 lotów. Oficjalnie nie podano przyczyn odwołania i opóźnienia lotów, choć każdy czytelnik Telegrama wie, jaki był powód.

Zamieszanie na moskiewskich lotniskach trwało wiele godzin. Federalna Agencja Transportu Lotniczego podała, aż 45 samolotów zostało przekierowanych na inne lotniska, a kolejnych 60 ma opóźnienia lub w ogóle nie wyleciało z Moskwy.

Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało o przechwyceniu dronów w obwodzie briańskim oraz rakiet na zaanektowanym Krymie. Według lokalnych rosyjskich urzędników atak drona wywołał eksplozję skutkującą jednym pożarem, a także uszkodzeniem linii energetycznej.

Ataki dronów w Rosji
Ataki dronów w Rosji © WP | Telegram

Mieszkańcy Moskwy nie wierzą, że to Ukraina

Dr Siegień zwraca uwagę, że inaczej niż mieszkańcy terenów przygranicznych na pojawienie dronów reagują moskwianie. - Dla napompowanych dumą mieszkańców stolicy taka sytuacja jest niewyobrażalna. Niektórzy świadkowie reagowali na wybuchy żartami, niedowierzaniem. Oni myślą, że Ukraina nie ma możliwości zaatakowania stolicy - mówi ekspert.

Tłumaczy, że właśnie z niedowierzania wziął się jeden z wątków rosyjskiej narracji propagandowej.

Baza lotnicza w Pskowie położona jest ponad 900 km od granicy Ukrainy. Rosyjskie media i propagandyści stworzyli teorię, że drony musiały nadlecieć z kierunku północno-wschodniego. W związku z tym za atakiem stoi prawdopodobnie Estonia i kraje NATO.

"Psków jest obok NATO, kraje bałtyckie należy zniszczyć, zetrzeć z powierzchni ziemi" - wściekał się na antenie swojego programu Władimir Sołowjow, jeden z głównych rosyjskich propagandystów.

- Takie domysły, że za atakami stoją kraje NATO to pewien rodzaj wytłumaczenia w propagandzie. Jest to zgodne z linią rosyjskich władz, która chciałaby mobilizować obywateli wokół wielkiej wojny przeciwko Zachodowi - podsumowuje rozmówca WP.

Już informowaliśmy, że odpowiedzią rosyjskich władz na powtarzające się ataki wycelowane w Moskwę było utworzenie "służb antydronowych". W zakłócacze sygnału statków bezzałogowych wyposażono agentów Służby Ochrony Federacji Rosyjskiej. Pilnie strzeżonymi miejscami są trasy przyjazdów rosyjskich polityków, a także stacja kolejowa i pociąg specjalny, którym przemieszcza się Władimir Putin.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
Wyniki Lotto 17.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 17.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Po rozmowach Trumpa z Zełenskim w Białym Domu. Kijów bez broni z USA
Po rozmowach Trumpa z Zełenskim w Białym Domu. Kijów bez broni z USA
Hamas gotowy na wieloletni rozejm. Z broni jednak nie zrezygnuje
Hamas gotowy na wieloletni rozejm. Z broni jednak nie zrezygnuje
Sikorski odpowiada Węgrom. "To się nazywa samoobrona"
Sikorski odpowiada Węgrom. "To się nazywa samoobrona"
Nawrocki ujawni majątek. "Nie ma nic do ukrycia"
Nawrocki ujawni majątek. "Nie ma nic do ukrycia"
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"