Wielki pożar w Chorwacji. "Nie mamy nad nim żadnej kontroli"

W chorwackiej miejscowości Pisak wybuchł pożar, który spowodował zamknięcie autostrady i przerwy w dostawie prądu. W oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów miasteczku Omisz także wybuchł pożar. Trwa ewakuacja mieszkańców i turystów. Silny wiatr utrudnia akcję gaśniczą.

Pożar w ChorwacjiPożary w Chorwacji. "Nie mamy nad nim żadnej kontroli"
Źródło zdjęć: © x.com
Mateusz Czmiel

Pożar, który wybuchł w sobotę rano w Pisak, zmusił władze do zamknięcia odcinka autostrady łączącej Omis i Dubci. - Nie mamy nad pożarem kontroli, wszystko jest zagrożone. Cały powiat został zmobilizowany, aby pomóc w walce z żywiołem - powiedział jeden ze strażaków. Sytuację dodatkowo komplikuje brak prądu w regionie.

Chorwaccy strażacy, wspierani przez samoloty gaśnicze, walczą z ogniem w trudnodostępnym terenie. - Od wczoraj utrzymuje się silny wiatr. Dym nad miejscowością Pisak pojawił się we wczesnych godzinach porannych, droga w tym miejscu jest zamknięta - relacjonował dla TVN24 pan Krzysztof, przebywający w pobliskiej Breli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niespodzianka pod podłogą ciężarówki na A4. Kierowca miał wiele na sumieniu

Pożar w Omisz. Trwa ewakuacja mieszkańców i turystów

- Z kolei w sobotę rano kolejny pożar wybuchł w okolicy miasta Omisz w popularnej wśród turystów, chorwackiej Dalmacji - poinformował dziennik "Slobodna Dalmacija". Ogień ogarnął znaczną część pobliskiego lasu i kilka domów. Trwa ewakuacja mieszkańców i turystów.

Pożar wybuchł ok. godz. 7. Do akcji gaśniczej włączyli się mieszkańcy - powiadomiła agencja Hina, powołując się na lokalny oddział straży pożarnej. Ogień, rozprzestrzeniający się po obu stronach zamkniętej już nadmorskiej drogi, dosięgnął kilku domów. Walkę z żywiołem utrudnia silny wiatr.

"Pożar się rozprzestrzenia, nie mamy nad nim żadnej kontroli"

Do gaszenia ognia zaangażowano dwa śmigłowce, ochotnicze oddziały straży pożarnej i wszystkich strażaków żupanii splicko-dalmatyńskiej (odpowiednik polskiego województwa). - Pożar się rozprzestrzenia, nie mamy nad nim żadnej kontroli. Ratujemy dom za domem. Wszystko wokół jest zagrożone - powiedział Hinie komendant lokalnej straży pożarnej Viszeslav Peszić.

Rozpoczęto ewakuację mieszkańców i turystów. Chorwackie media poinformowały, że na drogach panuje chaos. Służby apelują o pomoc z morza przy ewakuacji cywilów - napisał dziennik "Jutarnji list".

źródło: PAP / TVN24

Wybrane dla Ciebie

Polacy mówią o rządzie Tuska. Najnowszy sondaż
Polacy mówią o rządzie Tuska. Najnowszy sondaż
Co z wynikiem wyborów prezydenckich? Bodnar zwrócił się do marszałka
Co z wynikiem wyborów prezydenckich? Bodnar zwrócił się do marszałka
Londyn i Berlin zawarły największy traktat od 1945 roku
Londyn i Berlin zawarły największy traktat od 1945 roku
Zmiana w Instytucie Pileckiego. Jurgiel-Żyła nowym rzecznikiem
Zmiana w Instytucie Pileckiego. Jurgiel-Żyła nowym rzecznikiem
Kontrowersje wokół działań Zełenskiego. W tle oskarżenia o autorytaryzm
Kontrowersje wokół działań Zełenskiego. W tle oskarżenia o autorytaryzm
Europa ma płacić za broń dla Ukrainy. Skąd fundusze? Mamy odpowiedź
Europa ma płacić za broń dla Ukrainy. Skąd fundusze? Mamy odpowiedź
Systemy Patriot trafią do Ukrainy. Dla innych nie wystarczy?
Systemy Patriot trafią do Ukrainy. Dla innych nie wystarczy?
"Sam zgłosiłem się na komisariat". Starosta z przeprosinami
"Sam zgłosiłem się na komisariat". Starosta z przeprosinami
Porównali oświadczenia Andrzeja Dudy z ojcem. Kto zarabia więcej?
Porównali oświadczenia Andrzeja Dudy z ojcem. Kto zarabia więcej?
"Incydent między osadzonymi" we Wrocławiu. Jeden z mężczyzn nie żyje
"Incydent między osadzonymi" we Wrocławiu. Jeden z mężczyzn nie żyje
Upały powracają. Co czeka nas w najbliższych dniach?
Upały powracają. Co czeka nas w najbliższych dniach?
Wrócili z Wielkiej Brytanii. Polacy odkrywają nowe możliwości w kraju
Wrócili z Wielkiej Brytanii. Polacy odkrywają nowe możliwości w kraju