Płonie magazyn US Army. Wielki pożar w Korei Południowej
W czwartek wybuchł pożar w magazynie sił zbrojnych USA w portowym mieście Busan. Według informacji przekazanych przez władze, nie odnotowano żadnych ofiar - podaje południowokoreańska agencja Yonhap.
Pożar magazynu US Army w Busan
Według lokalnych urzędników zgłoszenie o pojawieniu się ognia wpłynęło o godzinie 18:31 lokalnego czasu. Płomienie pojawiły się w centrum magazynowym United States Force Korea w Busan - 320 kilometrów na południowy wschód od Seulu - podaje agencja.
Agnieszka Żulewska o swoich rolach i serialu "Na Wspólnej". Jest szansa, że do niego powróci?
Do akcji gaśniczej zmobilizowano ponad 160 strażaków i 51 sztuk sprzętu przeciwpożarowego.
Według wstępnych raportów ogień pojawił się najprawdopodobniej w związku z prowadzonymi na terenie obiektu pracami hydraulicznymi.
Po półtorej godziny akcji - tuż przed godziną 19:55 czasu miejscowego - władze straży pożarnej w Busan podniosły poziom zagrożenia. W związku z decyzją strażaków do akcji zmobilizowano także sprzęt i personel z pobliskich miejscowości. Na miejsce ściągnięto strażaków z 8 z 11 pobliskich jednostek straży pożarnej - informuje agencja Yonhap
Napięcie na Półwyspie Koreańskim
Sytuacja na Półwyspie Koreańskim pozostaje niezwykle napięta. Ma to związek z obecnością żołnierzy z Północy w Rosji. Oddziały Kim Dzong Una mają wspierać rosyjską armię w walkach na froncie w Ukrainie.
Jeśli specjalne jednostki wojska Korei Północnej będą na froncie w Ukrainie, Seul będzie musiał zareagować w zależności od ruchów Pjongjangu - powiedział w czwartek prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol. Zapewnił, że jego kraj będzie kontynuować wsparcie Ukrainy.
