Wielka ofensywa w Afganistanie

None

Obraz

/ 13Ostatni raz tak walczyli w Wietnamie - zdjęcia

Obraz
© <img src="http://i.wp.pl/a/i/wiadomosci_04/logo_AP.jpg" alt="AP" onclick='javascript:window.open("http://i.wp.pl/a/f/html/9560/ap_popup.html","ap","left=100,top=100,width=500,height=400")' style="cursor:pointer;border-style:none;vertical-align:bottom;display:inline">

Amerykańscy marines rozpoczęli największą od wojny w Wietnamie ofensywę. Ich celem jest oczyszczenie prowincji Helmand, położonej w południowozachodnim Afganistanie, z talibów i przemytników narkotyków.

Na zdjęciu kpt. Zachary Martin z oddziałem patroluje opuszczone miasto Nawzad.

/ 13American boys przed walką

Obraz
© AFP

Do walki rzucono 4000 żołnierzy, wspartych przez śmigłowce bojowe oraz myśliwce.

U boku Amerykanów walczy 650 żołnierzy armii afgańskiej.

/ 13W oczekiwaniu na helikopter

Obraz
© AFP

Marines oczekują na helikoptery, które mają przetransportować ich na pole walki.

/ 13Amerykańska ofensywa w Afganistanie

Obraz
© AP

Amerykanie zapowiedzieli, że ich celem będzie maksymalne ograniczenie strat wśród ludności cywilnej. Talibowie cieszą się poparciem miejscowych rolników.

- Ludzie są zakładnikami talibów, ale na żołnierzy koalicji patrzą jak na wrogów. Od siedmiu czy ośmiu lat nie lokalnej ludności nie spotkało nic dobrego ze strony koalicji - mówi Hadżdżi Abdul Ahad Helmandwal, lider rady okręgu Nadali w prowincji Helmand w wywiadzie dla "New York Timesa".

/ 13Zielone maki w prowincji Helmand

Obraz
© AP

W prowincji Helmand znajdują się liczne pola uprawne maku. Handel opium jest głównym źródłem utrzymania rebeliantów w tym regionie.

/ 13Amerykańska ofensywa w Afganistanie

Obraz
© AFP

W operacji udział biorą dodatkowe siły wysłane do Afganistanu za prezydentury Baracka Obamy.

Celem taktycznym jest stworzenie licznych stosunkowo niewielkich baz, które zagwarantują żołnierzom trwałą obecność w prowincji.

/ 13Odlot

Obraz
© AFP

Choć do walki rzucono znaczne siły, to sukces może nie przyjść bez ofiar. Już pierwszego dnia operacji zginął jeden amerykański żołnierz.

/ 13Nie tylko siłą

Obraz
© AFP

Kluczowym elementem dla amerykańskiej strategii będzie zbudowanie zaufania miejscowej ludności. Przy bazach wojskowych działać będą jednostki obudowy kraju.

Niezależni eksperci obawiają się jednak, że śmierć kolejnych cywilów może pogrążyć wojska koalicji.

Talibowie mogą zostać mścicielami niewinnych ofiar.

/ 13Amerykańska ofensywa w Afganistanie

Obraz
© AFP

Kpt. Pelletier powiedział, że podczas pierwszego dnia operacji marines nie użyli artylerii oraz nalotów bombowych. Wojsko chce pokazać ludności, że przychodzi by chronić, a nie zabijać. - Sukces tej operacji będzie zależał od tego jak będzie postrzegać ją miejscowa ludność - podkreślił wosjkowy.

10 / 13Amerykańska ofensywa w Afganistanie

Obraz
© AFP

Obserwatorzy podkreślają, że jest to największa ofensywa amerykańskich marines od czasu wojny w Wietnamie.

11 / 13Jak poradzić sobie ze stresem

Obraz
© AFP

Operacja, rozpoczęła się tuż po świcie 2 lipca. Będzie miała również kluczowe znaczenie dla zapewnienia spokoju na południu Afganistanu w okresie przed zaplanowanymi na sierpień wyborami.

12 / 13Żołnierzez żegnają się przed walką

Obraz
© AFP

Jak zauważają korespondenci "NYT" siły koalicji popełniają liczne błędy w afgańskim społeczeństwie, gdzie znaczną rolę odgrywają wciąż struktury plemienne.

Dwa miesiące temu żołnierze zabili dwójkę ludzi, jadących do domu w prowincji Helmand. Był to syn jednego z lokalnych przywódców plemiennych wraz z żoną. Przeżyła jedynie ich córeczka. Ojciec zastrzelonego, Reis-e-Baghran jest jednym z najbardziej wpływowych ludzi w prowincji.

13 / 13Odlot

Obraz
© AFP

Losy operacji wciąż pozostają niepewne. - Ludzie wciąż nie ufają rzadowi - powiedział Hadżdżi Abdullah Jan, przywódca rady prowincji Helmand wysłannikowi "NYT". - Nawet jeśli zapewnią im 100% bezpieczeństwo, na to będzie potrzeba czasu, gdyż rząd w przeszłości nie dotrzymał swoich obietnic - dodał.

Wybrane dla Ciebie
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
Zwrócili się z listem otwartym do Rady Ministrów. Zbierają podpisy
Zwrócili się z listem otwartym do Rady Ministrów. Zbierają podpisy
Samochód spadł na tory w Zabrzu. Pasażerowie uniknęli tragedii
Samochód spadł na tory w Zabrzu. Pasażerowie uniknęli tragedii
"Coś szczególnego". Naukowcy odkryli zmianę nad Atlantykiem
"Coś szczególnego". Naukowcy odkryli zmianę nad Atlantykiem
Wypadek na autostradzie A4. Trasa do Katowic zablokowana
Wypadek na autostradzie A4. Trasa do Katowic zablokowana
Niemiecka prasa: Orban to nie bezinteresowny mediator
Niemiecka prasa: Orban to nie bezinteresowny mediator
GOPR ostrzega turystów. W Beskidach panują trudne warunki
GOPR ostrzega turystów. W Beskidach panują trudne warunki
"Strategia długiego marszu". Taki plan na Arktykę ma Rosja
"Strategia długiego marszu". Taki plan na Arktykę ma Rosja
Nawrocki pomoże zbliżyć do siebie PiS i Konfederację? Nowy sondaż
Nawrocki pomoże zbliżyć do siebie PiS i Konfederację? Nowy sondaż
Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników
Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników