Więcej wojsk USA w Polsce? Szef NATO o wschodniej flance
Co powie Donald Trump w Polsce i czy zadeklaruje zwiększenie obecności wojsk Stanów Zjednoczonych w krajach Europy Środkowej? Szef NATO podkreśla, że już samo wysłanie amerykańskiej brygady pancernej do Europy to znak solidarności ze strony USA. - Nasze siły w państwach bałtyckich i Polsce osiągnęły pełną gotowość operacyjną - zakomunikował Jens Stoltenberg.
- Cieszymy się, że prezydent USA Donald Trump przyjedzie do Polski i spotka się z polskimi przywódcami - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Zapytany, czy w związku z planowaną wizytą w Polsce amerykańskiego prezydenta spodziewa się jakichś decyzji w kwestii obecności wojsk USA na wschodniej flance NATO, Stoltenberg podkreślił, że ewentualna decyzja dotycząca amerykańskich wojsk należy do Waszyngtonu.
Zobacz też: Przełomowa technologia sił powietrznych USA Program bezzałogowych myśliwców F-16
Przypomniał, że władze USA zadecydowały już o rozmieszczeniu amerykańskiej brygady pancernej w Europie, co - jego zdaniem - oznacza znaczący wzrost obecności amerykańskiej w Europie. - To silny znak solidarności z NATO i zaangażowania USA w art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego - powiedział Stoltenberg.
Pełna gotowość operacyjna
Grupy bojowe NATO w Polsce i państwach bałtyckich są już w pełni operacyjne - poinformował także na konferencji prasowej w Brukseli Stoltenberg. - To demonstracja tego, że sojusznicy są zjednoczeni w obliczu wszelkiej możliwej agresji - oświadczył Stoltenberg.
Przypomniał, że w ubiegłym tygodniu odwiedził Łotwę i Litwę. - Widziałem kanadyjskie wojsko, które po raz pierwszy od dekad dowodziło oddziałami w Europie i obserwowałem dwie z tych grup bojowych, które po raz pierwszy ćwiczyły ze sobą. To prawdziwa solidarność transatlantycka w akcji - wskazał sekretarz generalny NATO.
Więcej pieniędzy na wojsko
Przypomniał, że prezydent Trump w propozycji budżetowej skierowanej do Kongresu USA zaproponował wzrost o 40 proc. wydatków na amWięcej pieniędzy na armieerykańską obecność w Europie. Zdaniem Stoltenberga oznacza to więcej pieniędzy na wojsko, sprzęt, rozmieszczenie zaopatrzenia i amunicji, ale także na ćwiczenia.
- Europejskie kraje NATO oraz Kanada zwiększą w 2017 roku wydatki na obronność łącznie o 4,3 proc. - poinformował też sekretarz generalny NATO. W czwartek ministrowie obrony NATO mają dyskutować w Brukseli nad zwiększeniem wydatków na obronność. Prezydent USA wskazywał, że część państw Sojuszu Północnoatlantyckiego nie przeznacza wystarczających nakładów na ten cel.
Stoltenberg podkreślił, że po latach spadku wydatków na obronność w Europie i Kanadzie, w roku 2015 pojawił się ich wzrost, było to kontynuowane w 2016 roku, a w tym roku prognozowany jest jeszcze większy wzrost wydatków na ten cel - o 4,3 proc.