Wiceszef MON ostrzega przed Rosją. "Wszystkie scenariusze na stole"
– Wszystkie scenariusze są dziś na stole. Rosja za kilka lat może zagrażać NATO – ostrzegł w "Tłit" WP wiceszef MON Cezary Tomczyk. Polityk mówił też o odbudowie obrony cywilnej, miliardowych inwestycjach w bezpieczeństwo oraz o tym, kto w Polsce daje zgodę na zestrzelenie rosyjskich dronów.
Prezydent USA Donald Trump zmienił narrację wobec Rosji, a jego ostatnie słowa dotyczące Ukrainy spotkały się z uznaniem części polskich polityków. O bieżącej sytuacji międzynarodowej, działaniach sojuszniczych oraz przygotowaniach obronnych Polski mówił w programie "Tłit" WP wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.
Tomczyk o słowach Trumpa. "Sensowne"
Komentując ostatnie wypowiedzi Donalda Trumpa, który stwierdził, że Ukraina przy wsparciu Unii Europejskiej jest w stanie wyzwolić całe swoje terytorium, wiceszef MON odparł: – Ja się mogę tylko podpisać pod tymi słowami i powiedzieć, że Donald Trump powiedział bardzo mądre i sensowne rzeczy. To jest kierunek Polski, bo to Ukraina bierze na siebie ciężar walki z Rosją – podkreślił Tomczyk.
"Rosja przeżywa swój najczarniejszy sen". Wiceszef MON reaguje po wpisie Trumpa
W jego ocenie prezydent USA ma styl jak biznesmen, który sprawdza, w które akcje warto inwestować. – Argumenty Polski i naszych sojuszników trafiają do administracji Trumpa. To, co mówi o froncie, w dużej mierze odzwierciedla również nasze stanowisko – dodał.
Wystąpienie Nawrockiego w ONZ. "Krytyka Europy to ślepa uliczka"
Tomczyk odniósł się również do przemówienia prezydenta Karola Nawrockiego w ONZ. – Jeżeli chodzi o sens, to było dobre wystąpienie. Ale uważam, że krytyka Europy dzisiaj nic nam nie daje, raczej prowadzi w ślepą uliczkę – powiedział.
Tomczyk zaznaczył, że Polska na arenie międzynarodowej od dwóch lat prowadzi wielką ofensywę dyplomatyczną mającą na celu obudzenie Europy. – To, co się wydarzyło w Europie w ostatnich miesiącach, to program Safe – największy program remilitaryzacji kontynentu. Dziś mówię z moimi kolegami z Europy jednym głosem – podkreślił.
Tomczyk o Sikorskim: "Reprezentuje stanowisko polskiego państwa"
Rozmowa dotyczyła też mocnych słów ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. – Sikorski jest przedstawicielem polskiego państwa, reprezentuje stanowisko rządu. To premier decyduje o zakresie jego udziału i wypowiedzi na forum międzynarodowym – wyjaśnił Tomczyk.
Jednocześnie wiceszef MON podkreślił, że procedury NATO dotyczące reagowania są precyzyjne i obowiązują we wszystkich krajach sojuszu. – To nie politycy decydują o tym, czy któryś z obiektów ma zostać zestrzelony. To wojskowi decydują o zagrożeniu. Politycy dają im ramy i procedury, ale w Polsce decyzyjność leży w rękach dowódcy operacyjnego rodzajów sił zbrojnych, generała Macieja Klisza – wyjaśnił.
Czy mamy się bać Rosji? "Wszystkie scenariusze są na stole"
Wiceszef MON odniósł się również do rosnących obaw Polaków o własne bezpieczeństwo. Coraz częściej w sieci padają pytania, gdzie ewakuować się na wypadek zagrożenia militarnego. – Musimy sobie zdać sprawę, że w 2022 roku PiS de facto zlikwidował w Polsce obronę cywilną. Nie to, że ją zreformował – zlikwidował. Do wyborów nic się w tej sprawie nie wydarzyło – zarzucił opozycji Tomczyk.
Jak zapewnił, obecny rząd przywraca system od podstaw. – Przeznaczamy 10 miliardów złotych do 2026 roku na plany ewakuacyjne, budowę schronów i szkolenia. Już dziś działa ustawa o obronie cywilnej, a codziennie sztab ekspertów zatwierdza kolejne inwestycje przygotowywane przez wojewodów – tłumaczył.
– Zrobimy wszystko, żeby możliwie szybko odtworzyć system obrony cywilnej i by obywatele w całym kraju byli masowo przeszkoleni – dodał.
Na zakończenie rozmowy wiceszef MON został zapytany o realność zagrożenia ze strony Rosji. – Wszystkie scenariusze są dzisiaj na stole i wszystkie są możliwe. Jeśli ta wojna się zakończy, to Rosja za dwa, trzy lata może odbudować zdolności i zagrozić któremuś z państw NATO. Dlatego musimy być gotowi – zaznaczył.
Tomczyk podkreślił, że kluczowa jest pełna remilitaryzacja Europy i przygotowanie przemysłu obronnego. – To nie jest tak, że któryś scenariusz jest pewny. To zależy w dużej mierze od nas. Naszym obowiązkiem jest gotowość na każdy wariant – podsumował.