"Wiadomości" stanęły w obronie Mariusza Błaszczaka. Winę widzą w Tusku

Wydanie "Wiadomości" w czwartek 11 maja rozpoczęło się od materiału dotyczącego kontrowersji związanych z upadkiem rosyjskiej rakiety Ch-55 na terytorium Polski. Pocisk, który ma możliwości nośne dla ładunków atomowych, został "zgubiony" i przeleżał w lesie pod Bydgoszczą ponad 5 miesięcy.

Sytuacja wzbudziła wiele kontrowersji. Pojawiły się pytania jak to możliwe, że w obliczu trwającej wojny, polski resort obrony przegapił tak istotne wydarzenie. Sprawę skomentował szef MON Mariusz Błaszczak. Polityk zrzekł się jakiejkolwiek odpowiedzialności za incydent.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mężczyzna spotkał się z falą krytyki ze strony ekspertów, polityków i dziennikarzy. Błaszczak uderzył bowiem w Dowódcę Operacyjnych Sił Zbrojnych (DORSZ), gen. Tomasza Piotrowskiego.

"Wiadomości" TVP postanowiły postawić się po stronie ministra i w swoim materiale zwróciły uwagę na zasługi resortu pod rządami Mariusza Błaszczaka, a także skrytykowały rządy koalicji PO-PSL pod szefostwem Donalda Tuska.

Prowadząca "Wiadomości" Danuta Holecka wprowadziła widzów w sytuację wokół pocisku Ch-55. Holecka wspomniała, że Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych czekają zapowiadane przez wicepremiera kontrole.

"Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przekazał, że nie dostał odpowiednich informacji od dowódcy operacyjnego, który nie wywiązał się ze swoich obowiązków" - powiedziała Danuta Holecka zapowiadając materiał Konrada Węża.

"Centrum Operacji Powietrznych otrzymało informację o zbliżającym się w stronę Polski obiekcie, który może być rakietą" - rozpoczął Wąż.

Błaszczak poinformował, że 16 grudnia nawiązano współpracę między Ukrainą, USA i Polską, a niebo zaczęły patrolować samoloty NATO.

"Nie było tam żadnego ładunku wybuchowego, w istocie pocisk nie stworzył żadnego poważnego zagrożenia" - słyszymy fragment przemówienia Andrzeja Dudy.

Niemniej jednak rakieta przeleciała kilkaset kilometrów w głąb kraju, przelatując nad Białymstokiem, Ostrołęką i Toruniem, aż rozbiła się w okolicy 300-tysięcznej Bydgoszczy.

Pokazano fragment czwartkowej wypowiedzi Mariusza Błaszczaka, który przerzucił winę na kierownictwo DORSZ: "Mechanizmy reagowania w takiej sytuacji zadziałały prawidłowo do poziomu dowódcy operacyjnego, który nie wywiązał się właściwie ze swoich obowiązków" - powiedział szef MON.

Następnie autor materiału skupił się na wyliczaniu zasług resortu i nakładów finansowych na obronność. - Od ponad roku wzmacniana jest Polska armia i bezpieczeństwo" - powiedział Konrad Wąż. Wspomniał, że Polska kupuje myśliwce od Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej.

Następnie "Wiadomości" skupiły się na porównaniach do czasów rządów koalicji PO-PSL. Konrad Wąż zaatakował Donalda Tuska:

- Jednak do nadrobienia jest wiele z poprzednich rządów, także koalicji PO PSL. Wtedy o takich zakupach nikt nawet nie myślał" - słyszymy w narracji materiału.

- Polak, to jak trzeba będzie i na drzwiach od hangaru czy stodoły poleci" - wstawiono archiwalny fragment wypowiedzi prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. - Rząd Donalda Tuska szukał bowiem oszczędności nawet kosztem bezpieczeństwa Polaków - skomentował Konrad Wąż.

W materiale wyliczono likwidowane w latach 2007-2014 bazy wojskowe w Polsce. Chodzi m.in. o jednostkę w Siedlcach.

- Resort obrony w czasach PO-PSL lekką ręką wydał kilkanaście milionów na promocję. Kupiono np. 10 000 nikomu niepotrzebnych tablicy Mendelejewa - powiedział Wąż i zauważył, że Donald Tusk nie doprowadził do realizacji planowanej tarczy antyrakietowej, która nie powstała do dzisiaj. - Zdaniem ekspertów Tusk zwlekał najdłużej jak się dało- - dodał narrator.

- Z prezydentem Putinem dłuższy czas rozmawialiśmy o tarczy antyrakietowej. Prezydent Putin nie jest entuzjastą tego projektu - pojawił się fragment archiwalnej wypowiedzi Donalda Tuska.

- Polityk w Europie Środkowo-Wschodniej z naszą historią, z naszym położeniem geograficznym może się pomylić w stosunku do wielu rzeczy, ale nie w stosunku do bezpieczeństwa, nie stosunku do Rosji - wypowiedział się publicysta "Sieci", Jacek Karnowski. Mówił on jednak nie o Mariuszu Błaszczaku, którego resort "zgubił" rosyjską rakietę Ch-55, a o Donaldzie Tusku, który za czasów swoich rządów nie zrealizował tarczy antyrakietowej.

Na koniec Konrad Wąż zaznaczył, że w trakcie rządów Zjednoczonej Prawicy i kierownictwa Mariusza Błaszczaka w MON, na obronność Polska wyda rekordowe 140 miliardów złotych.

Czytaj także:

"Nie chce mi się wierzyć". Byli wojskowi oskarżają Mariusza Błaszczaka