Węgry. Morawiecki świętuje z Orbanem. "Polacy dali nam Jana Pawła II i "Solidarność"
- Kiedy z Brukseli atakują Polskę, to atakują całą Europę, również Węgrów - oświadczył Victor Orban podczas uroczystości z okazji Święta Narodowego Węgier. Uczestniczy w nich również Mateusz Morawiecki, który nie szczędził ciepłych słów pod adresem Orbana.
15 marca świętowana jest rocznica wybuchu powstania węgierskiego. Premier Mateusz Morawiecki przyjechał z wizytą do Budapesztu, gdzie wygłosił przemowę przed Muzeum Narodowym.
– Nasze narody są poskładane z takich kawałków sztandarów, kawałków swojej wielkiej historii, kawałków naszej przyjaźni, przyjaźni polsko-węgierskiej. Tak jak te sztandary złożone w całość, nasze ojczyzny są czymś więcej niż tylko nasz indywidualny los, niż te kawałki sztandarów. Tak samo i my dzisiaj walczymy o lepszą przyszłość – mówił szef polskiego rządu.
Po Morawieckim wystąpił Victor Orban, który był witany oklaskami i wiwatami przez tłum. Polityk oświadczył, że "bez Polski Węgry nie byłyby wolnym krajem". - Polacy dali nam Jana Pawła II i "Solidarność" - podkreślił Orban, dodając, że "przygotowujemy się do środkowoeuropejskiego renesansu, który osiągnie najwyższe szczyty".
- Możemy być przyjaciółmi i możemy żyć tak, jak chcemy. Ostatnio byłem w Polsce, widziałem, że jeżeli chcemy dotrzymać im kroku pod względem gospodarczym musimy się sprężyć. Największy kraj Europy środkowej to Polska - grzmiał węgierski premier. - Kiedy z Brukseli atakują Polskę, to atakują całą Europę również Węgrów - dodał Orban.
Zobacz także: Marek Borowski odpowiada Beacie Szydło ws. sondażu wyborczego do europarlamentu
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl