"Wielki wyjazd na Węgry". Kluby "Gazety Polskiej" pod patronatem premiera RP

Po raz siódmy Kluby "Gazety Polskiej" ruszyły z Warszawy do Budapesztu na uroczystości święta narodowego Węgier. Tym razem pod honorowym patronatem premiera Mateusza Morawieckiego.

"Wielki wyjazd na Węgry". Kluby "Gazety Polskiej" pod patronatem premiera RP
Źródło zdjęć: © PAP
Patryk Osowski

Liczba uczestników jak co roku była na tyle duża, że zorganizowany został pociąg specjalny. Kluby "Gazety Polskiej" ruszyły z Warszawy po godz. 15. O godz. 21 zabiorą chętnych na wyjazd z Krakowa i okolic, a na dworcu Keleti na Węgrzech zameldują się w piątek około 7 rano.

Trzy godziny później wezmą już udział w uroczystościach państwowych przed Muzeum Narodowym (Nemzeti Múzeum). Krótkie przemówienia wygłoszą tam szefowie rządów obu państw: premier Węgier Viktor Orban i Mateusz Morawiecki.

"Dotarła do nas bardzo ważna informacja z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Poinformowano nas, że szef polskiego rządu, premier Mateusz Morawiecki, podjął decyzję o objęciu patronatu honorowego nad VII Wielkim Wyjazdem na Węgry" - informują organizatorzy wyjazdu.

Orban: Dziękuję za pogłębianie polsko-węgierskiej przyjaźni

W ubiegłym roku, tuż po wizycie tysięcy Polaków w Budapeszcie na uroczystościach święta narodowego Węgier, premier Viktor Orban przesłał list do redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza. Napisał w nim m.in:

"Według znanego powiedzenia: kiedy spotykamy się – to jest początek, kiedy trzymamy się razem – to jest postęp, a kiedy łączymy siły – to jest sukces. Dlatego w imieniu wszystkich obywateli Węgier chciałbym wyrazić naszą wdzięczność Panu i Pańskim współpracownikom za wieloletnią pracę na rzecz pogłębiania polsko-węgierskiej przyjaźni i za organizowanie wspólnych upamiętnień wzmacniających współpracę pomiędzy naszymi narodami.

Na zeszłorocznym wyjeździe do Budapesztu był m.in. reporter Wirtualnej Polski. "Ostatni raz taką imprezę widziałem na studiach. Wódka, wino i piwo lały się strumieniami" - przyznał, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (915)