Zostawiła dziecko w rozgrzanym aucie przed supermarketem! [WIDEO]
Na kilkadziesiąt minut! Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe zabrało niespełna roczne maleństwo do szpitala.
Policjanci bez wahania wybili szybę w samochodzie zaparkowanym przed jednym z supermarketów, gdzie około godziny 13.00 mimo palącego słońca w pojeździe pozostawiono niespełna roczne dziecko. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe zabrało je do szpitala.
Mimo apeli i kampanii informacyjnej nadal zdarza się, że rodzice lub opiekunowie pozostawiają w zamkniętych samochodach małe dzieci. Do takiego zdarzenia doszło w Otwocku.
Policjanci, przewodnicy psów tropiących, którzy pełnili służbę w centrum miasta, zostali poinformowani przez zaniepokojonego przechodnia o małym dziecku pozostawionym w rozgrzanym aucie przy centrum handlowym.
Natychmiast we wskazane miejsce udali się funkcjonariusze. W czarnej hondzie zaparkowanej przed supermarketem zauważyli małe dziecko. Niemowlę było rozpalone i bardzo spocone. Żadna z zebranych na parkingu osób nie potrafiła wskazać, kto przyjechał tym samochodem.
Funkcjonariusze natychmiast wybili szybę w pojeździe. Z wnętrza wyciągnęli, jak się później okazało, niespełna roczne dziecko. Po kilku minutach od odjazdu karetki do policjantów podbiegła kobieta - właścicielka hondy. 34- letnia matka dziecka stwierdziła, że nie zdawała sobie sprawy, że swoją kilkudziesięciominutową (!) nieobecnością mogła narazić niemowlę na niebezpieczeństwo.
Policjanci po raz kolejny apelują o nie pozostawianie dzieci w samochodach, szczególnie w słoneczne dni, kiedy w zamkniętych pojazdach temperatury mogą w błyskawicznym tempie wzrosnąć.
*Przeczytajcie też: Policja poszukuje złodzieja (PORTRET PAMIĘCIOWY) *