Wzdłuż trasy WKD do Podkowy Leśnej zniknie 2 tys. drzew? Kolejarze: "Nie mamy takich planów"
Informacje poruszyły nie tylko mieszkańców tej podwarszawskiej miejscowości, ale i pasażerów kolejki.
W ostatnim czasie pojawiły się spekulacje dotyczące planów kolejarzy, w zakresie wycinki drzew na linii WKD do Podkowy Leśnej. Mówiło się nawet o usunięciu 2 tysięcy. Wszystko w trosce o bezpieczeństwo pasażerów . Rozporządzenie resortu infrastruktury nakazuje bowiem wycięcie drzew i krzewów, znajdujących się w odległości 15 metrów od osi toru. Problem w tym, że przepisy są już mocno archaiczne (ich główne założenia pochodzą z lat 60-tych ubiegłego wieku) i nie uwzględniają ochrony zdrowych gatunków. Trudne może też być porozumienie zarządcy infrastruktury, z właścicielami prywatnych terenów. Większość z nich niekoniecznie mogłaby się zgodzić na wycinkę .
Sprawa zbulwersowała zarówno mieszkańców podwarszawskich miejscowości, jak i pasażerów WKD. Podróż kolejką nierzadko bowiem jest atrakcyjna, ze względu na podziwianie okolicznych walorów przyrodniczych. Zaniepokojenie sytuacją wyraziły też władze samorządowe Podkowy Leśnej, które chcą za wszelką cenę ochronić zdrowe drzewa. Okazuje się jednak, że kolejarze dostrzegli problem i nie przewidują radykalnych kroków w tej sprawie.****
- Rozpoczęliśmy prace nad zmianami do założeń rozporządzenia. Aktualnie trwają uzgodnienia w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju. Chcemy zbudować rozsądny konsensus, który będzie zapobiegał wycince zdrowych i niezagrażających bezpieczeństwu drzew. To zarządca infrastruktury oceni, czy i które należy usunąć. - powiedział WawaLove.pl Piotr Dziubak rzecznik prasowy Urzędu Transportu Kolejowego. - Dlatego chciałbym uspokoić pasażerów i mieszkańców, że nie ma decyzji by wzdłuż trasy WKD do Podkowy Leśnej miało zostać wyciętych 2 tys. drzew. - dodaje rzecznik .