RegionalneWarszawaStare drzewa powalone przed Ministerstwem Finansów. "Stan zdrowotny krzewów nie był dobry"

Stare drzewa powalone przed Ministerstwem Finansów. "Stan zdrowotny krzewów nie był dobry"

Czyżby chodziło o zrobienie miejsca pod nowe miejsca parkingowe?

Stare drzewa powalone przed Ministerstwem Finansów. "Stan zdrowotny krzewów nie był dobry"

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kilkudziesięcioletnie cisy, które rosły na dziedzińcu Ministerstwa Finansów, poszły pod topór. O wycince poinformowało stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. - Czyżby chodziło o zrobienie miejsca pod nowe miejsca parkingowe? - zastanawiają się aktywiści.

Drzewa rosnące przed ministerstwem przy ul. Świętokrzyskiej 12 wycięto 10 października. - W Dzień Drzewa pod topór poszły cisy z dziedzińca Ministerstwa Finansów - napisali aktywiści na facebookowym profilu.

Krzewy od kilkudziesięciu lat otaczały fontannę stojącą na środku dziedzińca. - Cis pospolity to najstarsza chroniona roślina na ziemiach polskich. Dostarczał znakomitego drewna do produkcji łuków, dlatego już w średniowieczu był narażony na wyginięcie. Ochroną prawną objął go Władysław Jagiełło w 1423 roku. Dziś nie jest już zagrożony, ale podlega częściowej ochronie prawnej - wyjaśniają aktywiści na stronie.

Zgadują na co zostanie wykorzystane dodatkowe miejsce na dziedzińcu. - Czyżby chodziło o zrobienie miejsca pod nowe miejsca parkingowe? A może o to, by żaden orkan nie strącił gałęzi na limuzynę pana ministra? - pytają.

Odpowiedź z ministerstwa

Poprosiliśmy MF o komentarz w tej sprawie. Biuro prasowe odpisało, że osiem cisów zostało usuniętych głównie ze względu na zły stan zdrowia. W ich miejsce zasadzono 24 młode cisy. - Było to formalnie uzgodnione z organami właściwymi w zakresie ochrony środowiska. Ministerstwo Finansów dysponuje opinią dendrologiczną w której stwierdzono, że stan zdrowotny krzewów nie był dobry - czytamy w komunikacie MF.

Pracownicy biura prasowego zwracają również uwagę na to, że drzewa ograniczały widoczność dla pojazdów i pieszych. - Ruch okrężny wokół fontanny – pełniącej funkcję wewnętrznego ronda – z ograniczoną przez nasady widocznością zagrażał bezpieczeństwu - tłumaczą.

Dodają też, że Ministerstwo Finansów nie zlikwidowało terenu zielonego, a prace realizowane na tych terenach "mają na celu zachowanie ich w jak najlepszej kondycji".

Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.

Obraz
Komentarze (0)