Policjant, który skopał demonstranta, ma kłopoty
Mężczyźnie, który już nie pracuje w policji, grozi do 3 lat więzienia!
Zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia nietykalności stołeczna prokuratura postawiła policjantowi, który skopał demonstranta podczas zajść, jakie miały miejsce w Święto Niepodległości 11 listopada ubiegłego roku. Jak podaje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura, podejrzany nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Prokurator nie zastosował wobec niego środków zapobiegawczych.
Chodzi o sytuację, którą ktoś nagrał kamerą i trafiła ona do internetu( LINK ). Na filmie widać, jak policjant ubrany po cywilnemu kopie po głowie kulącego się demonstranta. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście wszczęła wtedy śledztwo, apelując do pokrzywdzonego, aby się zgłosił. Mężczyzna się ujawnił i został przesłuchany jako pokrzywdzony. Prokuratura sprawdziła też wiarygodność filmu zamieszczonego w internecie.