Odbiorą Przekąskom Zakąskom koncesję na alkohol?
Sąsiedzi skarżą się na notoryczne hałasy, śpiewy i załatwianie potrzeb fizjologicznych po okolicznych bramach i krzakach
Przekąskom Zakąskom mieszczącym się przy stołecznej Rotundzie grozi odebranie koncesji na sprzedaż alkoholu. Do urzędu dzielnicy wpłynęła skarga od mieszkańców okolicznych budynków, którzy narzekają m.in. na notoryczne hałasy, śpiewy i załatwianie potrzeb fizjologicznych po okolicznych bramach i krzakach. O sprawie informuje Życie Warszawy.
Zobacz także: Adam Gessler znów zaprasza do restauracji!
W całorocznym ogródku (namiocie) odbywają się w nocy imprezy muzyczne. Hałas, towarzyszące muzyce dudnienie urządzeń nagłaśniających jest nie do zniesienia. Towarzyszy mieszkańcom Wspólnoty nieprzerwanie, zarówno przy codziennej pracy i nauce, jak i w czasie odpoczynku. Życie w ciągłym hałasie znacząco wpływa na obniżenie sprawności psychofizycznej mieszkańców, sprawia, że ich komfort życia się obniża, a wypoczynek staje się nieefektywny. Zamknięcie okien również nie wpływa na wyciszenie dźwięków wydobywających się z namiotu - piszą sąsiedzi w swojej skardze.
Młodzi ludzie uważają, że krzyczenie o trzeciej rano: „Ludzie, czy wy już śpicie?", to doskonały żart. My tak mamy co noc - mówi ŻW pan Zbigniew. Do listy przewinień klientów lokalu dodają jeszcze przypadki niszczenia zaparkowanych na ulicy samochodów, a także załatwianie potrzeb fizjologicznych** „w okolicznych bramach, podwórkach i trawnikach, czym wywołują zgorszenie w miejscu publicznym". Samemu lokalowi zarzucają zaś **podawanie alkoholu osobom w stanie nietrzeźwości oraz nieletnim, jak również szarganie pamięci ofiar katastrofy w Rotundzie.
*Zobacz także: Przekąski u Romana otwarte! *