Największy dystrybutor pirackich plików "Kickass Torrents" zatrzymany w Warszawie
Ocenia się, że stronę "Kickass Torrents" odwiedza miesięcznie do 50 mln użytkowników.
Jak informuje Radio ZET - polskie służby potwierdzają zatrzymanie właściciela strony internetowej Kickass Torrents Artema Waulina, poszukiwanego przez amerykański wymiar sprawiedliwości. 30-letniemu Ukraińcowi zarzuca się łamanie praw autorskich oraz pranie brudnych pieniędzy. Kierowany przez Prokuratur Generalną USA Lorettę Lunch departament sprawiedliwości już wczoraj poinformował o zatrzymaniu podejrzanego.
- Do zatrzymania doszło wczoraj, około godziny 20 na Lotnisku Chopina w Warszawie. Obywatela Ukrainy zatrzymali funkcjonariusze Straży Granicznej - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Michał Dziekański.
Prokuratura wystąpi z wnioskiem o areszt dla Waulina. Równolegle ruszy postępowanie o jego ekstradycję do USA.
- Uciekając przed sprawiedliwością, Waulin korzystał z serwerów w wielu różnych krajach na świecie i przenosił domeny, gdy tylko rozpoczynało się przeciw niemu postępowanie. Jego aresztowanie w Polsce dowodzi jednak, że cyberprzestępca może uciekać, ale nie może ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości - powiedziała Leslie Caldwell, zastępca prokuratora generalnego.
1 mld USD strat
W ocenie amerykańskiej prokuratury generalnej Artem Waulin, który od 2008 r. udostępnił w systemie BitTorrent setki milionów plików filmowych i muzycznych, gier oraz programów telewizyjnych, umożliwiając ich załadowanie przez internautów, naraził właścicieli praw do poszczególnych utworów na straty w wysokości 1 mld dolarów.
50 mln użytkowników miesięcznie
Ocenia się, że stronę Kickass Torrents odwiedza miesięcznie do 50 mln użytkowników, co sprawia, że KAT kierowany przez Waulina zajmuje 69. miejsce w rankingu najbardziej popularnych adresów internetowych na świecie.
Zastosowany w BitTorrent protokół wymiany i dystrybucji plików przez Internet, którego celem jest odciążenie łączy serwera udostępniającego pliki, umożliwia podział pasma pomiędzy osoby, które w tym samym czasie pobierają dany plik. Oznacza to, że użytkownik w czasie pobierania wysyła fragmenty pliku innym użytkownikom.
Źródło: (Radio ZET/rmf24.pl/PAP)
Przeczytaj też: Niebezpieczne substancje chemiczne w spalonym mieszkaniu