Miesięcznica inna niż wszystkie. Zmiany na Krakowskim Przedmieściu
To będzie pierwsza miesięcznica bez Marszu Pamięci. Tym samym dziś na Krakowskim Przedmieściu zabrakło barierek i policyjnej obstawy.
Plan obchodów miesięcznicy od lat był niezmienny: poranna msza w kościele p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca w intencji ofiar i wieczorna w katedrze na warszawskiej Starówce. Po niej marsz przed Pałac Prezydencki, gdzie w 2010 roku stanął krzyż i zapłonęły tysiące zniczy. Na czele marszu - Jarosław Kaczyński i politycy Prawa i Sprawiedliwości. Około godziny 21, po złożeniu kwiatów, prezes PiS wygłaszał przemówienie do zebranych.
W czwartek - po raz pierwszy od wielu miesięcy - ten plan obchodzenia miesięcznicy się zmieni. - Będziemy składać kwiaty pod pomnikami. Ale marsze będę raz na rok – tak powiedział 10 kwietnia Jarosław Kaczyński przy okazji 8. rocznicy katastrofy w Smoleńsku.
Wszystko wskazuje na to, że to pierwsza miesięcznica bez dodatkowej policyjnej obstawy i zablokowanego Krakowskiego Przedmieścia. Zniknęły barierki, które od paru miesięcy na trwałe wpisały się do miejskiego krajobrazu. Pomimo tego, przed Pałacem Prezydenckim pojawiło się kilka osób ze stowarzyszenia Obywatele RP. Mieli ze sobą transparent hasłem: "Odzyskaliśmy Krakowskie Przedmieście dla was i dla nas".
Barierki pojawiały się zazwyczaj nad ranem pomiędzy Placem Zamkowym i Pałacem Prezydenckim. W niektórych miejscach nie można przejść chodnikami, a policja przestała przepuszczać pieszych na drugą stronę jezdni.
Za rozstawienie barierek odpowiedzialna była Komenda Stołeczna Policji, która wygradzała teren na prośbę ówczesnego Biura Ochrony Rządu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl