Marcin Makowski: Patryk Jaki powtórzy sukces Andrzeja Dudy? Jest taka szansa

Z kandydatem Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy jest jak z klasyczną alternatywą: serce czy rozum? Rozum podpowiada kogoś statecznego, do zaakceptowania przez elektorat centrum i znośnego dla warszawskich liberałów. Serce natomiast woła: bez ryzyka i postawienia na jedną kartę, nie da się odbić stołecznego bastionu z rąk PO. Żeby nie trzymać dłużej w niepewności, podpowiem: rozum to marszałek Karczewski, serce to minister Jaki. Co przeważy?

Patryk Jaki zostanie prezydentem stolicy?
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Marcin Makowski

Jednym z najważniejszych politycznych tematów poniedziałku, nie bez powodu, okazał się wewnętrzny sondaż, który miało zlecić Prawo i Sprawiedliwość. Cel? Ocena szans kandydatów Zjednoczonej Prawicy w wyborach na prezydenta Warszawy. Piszę ”miało zlecić”, ponieważ dzień później do informacji podanej portalowi 300polityka.pl oraz Polskiemu Radiu odniosła się rzecznik klubu parlamentarnego PiS, Beata Mazurek. Informacje o badaniach opinii publicznej nazwała ”fake newsem”, twierdząc, że partia nie składała podobnego zamówienia. Z informacji, do których dotarła Wirtualna Polska wynika jednak, że sondaż faktycznie miał miejsce, a do mediów został przekazany przez ważnych polityków mazowieckich struktur partii.

Karczewski, czyli mediator

Abstrahując od jego autentyczności oraz wyników, gdzie w I turze z Rafałem Trzaskowskim wygrywa Patryk Jaki, przegrywając w drugiej (w podobnym starciu w drugiej lepiej wypada Stanisław Karczewski)
, zupełnie otwarcie można postawić jedno pytanie. Kto z tych dwóch kandydatów, z perspektywy PiS-u, rokuje większe szanse na wygraną? Od odpowiedzi na nie będzie zależała strategia, temperatura i sposób konstrukcji całej kampanii wyborczej w Warszawie.

Za marszałkiem Karczewskim w oczywisty sposób przemawia stateczność, stołeczne korzenie, chęć do wzięcia na swoje barki tego wyzwania oraz wizerunek człowieka dialogu. Nie bez powodu to Karczewski od pewnego czasu stara się funkcjonować w roli mediatora, choćby podczas kryzysu z dziennikarzami w Sejmie. Walcząc na tak trudnym dla konserwatystów i prawicy terenie jak Warszawa, wiele osób w partii przekonuje, że Stanisław Karczewski będzie postrzegany jako mniejsze zło oraz tama przed kontynuacją rządów skompromitowanej aferą reprywatyzacyjną Platformy Obywatelskiej. Może nie zagwarantuje fajerwerków, nie porwie tłumów, ale przynajmniej w teorii obieca jakiś rodzaj stabilizacji łagodząc przekaz własnej partii. Co dla niektórych istotne, Karczewski nie dał się również poznać od strony wpadek językowych, nie jest agresywny, a zatem teoretycznie, dysponuje mniejszym elektoratem negatywnym. Moim zdaniem to jednak nie wystarczy. Żeby odbić Warszawę, konieczne jest również podjęcie ryzyka.

Jaki, czyli wszystko na jedną kartę

W tym momencie dochodzimy do hipotetycznej kandydatury Patryka Jakiego. Jej minusy wydają się oczywiste – to polityk kojarzony z Opolem – co dla wielu warszawiaków stanowi rodzaj grzechu pierworodnego. Poza tym jest młody i nie ma wielkiego doświadczenia samorządowego, ale argument ”z wieku” działa w polityce coraz rzadziej, żeby wspomnieć nowego, 31-letniego przyszłego kanclerza Austrii Sebastiana Kurza. Tym, co może faktycznie przeszkodzić w kampanii Patrykowi Jakiemu jest on sam i jego nieokiełznany temperament. Duży elektorat negatywny będzie się mobilizował wokół wcześniejszych wpadek, natomiast generująca naturalną presję kampania wyborcza spotęguje szansę powstawania kolejnych. To wszystko teoria, a jeśli polityka czegoś uczy to na pewno tego, że niejednokrotnie rozbiega się ona z płynną materią rzeczywistości.

Jaki: Gronkiewicz-Waltz powinna nam dziękować - zobacz wideo

Gdyby szanse na wygrane poszczególnych kandydatów mierzono jedynie logiką, wybory prezydenckie w 2015 z przytłaczającą przewagą powinien wygrać Bronisław Komorowski. Wszyscy wiemy jak podobne myślenie życzeniowe Platformy się skończyło. Wyśmiewany, mało znany i skazany na porażkę Andrzej Duda, w toku kampanii wyborczej dorósł do pełnionego urzędu. Pokazał swoje nieznane mocne strony i po prostu zaskoczył świeżością, co dla zmęczonych status quo wyborców często stanowiło argument decyzyjny. Paradoksalnie właśnie te wszystkie cechy posiada minister Jaki. Wysunięcie jego kandydatury w wyścigu o warszawski Ratusz jest ogromnym ryzykiem, ale bez ryzyka prawica może tych wyborów nie wygrać.

Powtórka ”efektu Dudy”?

Nie można również zapominać, że Jaki jest w tej chwili na fali wznoszącej efektów prac komisji weryfikacyjnej. Poza tym, to właśnie on jest twarzą walki ze skompromitowaną Hanną Gronkiewicz-Waltz. W jakimś sensie stanowi jej polityczną antytezę. Jaki, choć przed podobnym wyzwaniem jeszcze nie stał, w przeciwieństwie do Stanisława Karczewskiego daje szansę na powtórzenie energii i strategii, która zagwarantowała wygraną Andrzejowi Dudzie.

Jest dynamiczny, ma realne sukcesy na koncie, potrafi być wyrazisty i nadal ma wystarczająco dużo czasu, aby pokazać nieco bardziej centrowy wizerunek. Tak trudne potyczki wygrywa się tylko zaskoczeniem przeciwnika. W innym przypadku stawia się na honorową, ale jednak porażkę. Cena? Wynik znacznie poniżej oczekiwań i rozbudzonych nadziei. Tylko ostatecznie bliższa czy dalsza porażka, to nadal czwarta kadencja PO w stolicy. Czy Zjednoczona Prawica wyciągnie wnioski z 2015? Czas pokaże.

Wybrane dla Ciebie
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
Zwrócili się z listem otwartym do Rady Ministrów. Zbierają podpisy
Zwrócili się z listem otwartym do Rady Ministrów. Zbierają podpisy
Samochód spadł na tory w Zabrzu. Pasażerowie uniknęli tragedii
Samochód spadł na tory w Zabrzu. Pasażerowie uniknęli tragedii
"Coś szczególnego". Naukowcy odkryli zmianę nad Atlantykiem
"Coś szczególnego". Naukowcy odkryli zmianę nad Atlantykiem
Wypadek na autostradzie A4. Trasa do Katowic zablokowana
Wypadek na autostradzie A4. Trasa do Katowic zablokowana
Niemiecka prasa: Orban to nie bezinteresowny mediator
Niemiecka prasa: Orban to nie bezinteresowny mediator
GOPR ostrzega turystów. W Beskidach panują trudne warunki
GOPR ostrzega turystów. W Beskidach panują trudne warunki
"Strategia długiego marszu". Taki plan na Arktykę ma Rosja
"Strategia długiego marszu". Taki plan na Arktykę ma Rosja
Nawrocki pomoże zbliżyć do siebie PiS i Konfederację? Nowy sondaż
Nawrocki pomoże zbliżyć do siebie PiS i Konfederację? Nowy sondaż
Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników
Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników
Groźny incydent przed biurem Platformy. Bosak: to prowokacja
Groźny incydent przed biurem Platformy. Bosak: to prowokacja