RegionalneWarszawaŁajski. Rój os zaatakował przedszkolaków

Łajski. Rój os zaatakował przedszkolaków

W przedszkolu w Łajskach doszło do groźnego incydentu. Bawiące się na zewnątrz dzieci zaatakował rój os. Na miejsce trzeba było wezwać służby medyczne. Na szczęście żaden z przedszkolaków nie było uczulone na jad tych owadów.

Łajski. Rój os zaatakował przedszkolaków
Źródło zdjęć: © Facebook.com / Warszawska Grupa Luka&Maro | Maciej Rasiński
Mateusz Patyk

17.10.2018 | aktual.: 17.10.2018 11:20

We wtorek około południa trzy dziewczynki w wieku od 4 do 5 lat zostały dotkliwie pokąsane przez rój rozwścieczonych os. Owady wyleciały z gniazda znajdującego się w pobliżu placu zabaw.

- Stwierdzono gniazdo os w ziemi na terenie przedszkola. W gabinecie dyrektor placówki pod opieką wychowawczyń znajdowały się trzy dziewczynki, które zostały pokąsane. Nie były uczulone, więc zostały na miejscu - przekazał redakcji WawaLove asp.sztab. Tomasz Kołodziński z Komendy Powiatowej PSP w Legionowie.

O zdarzeniu na Facebooku poinformowała stołeczna grupa fotoreporterów "Luka&Maro". Według relacji Adama Chmiela, który opisał zdjęcia z akcji służb, poszkodowanych miało było więcej: "Sześcioro dzieci zostało dotkliwie użądlonych, z czego jedno trafiło do szpitala po tym jak rój os zaatakował uczniów" - czytamy w poście. Przedstawiciel straży pożarnej zdementował jednak tę informację.

W akcji uczestniczyła SP JRG Legionowo, OSP Legionowo oraz OSP Wieliszew.

Agresywne osy

Dyrektor Przedszkola Samorządowego nr 3 Łajskach Katarzyna Zbroch potwierdziła, że dzieci zostały pokąsane, ale uniknięto najgorszego scenariusza. - Natychmiast zostały wezwane służby medyczne i straż pożarna, pojawili się ratownicy. Niezwłocznie powiadomiliśmy o sytuacji rodziców poszkodowanych dzieci. Lekarze na miejscu stwierdzili, że nie jest potrzebna hospitalizacja, byli długo z dziećmi, zrobili szczegółową diagnostykę, także bezpiecznie się ten incydent skończył - uspokaja.

Dodaje również, że po wszystkim wezwano specjalistyczna firmę, która zabezpieczyła przedszkolny plac zabaw. - Zdrowie dzieci jest dla mnie najważniejsze. Jeszcze wieczorem tego samego dnia na zebraniu rodzice zostali poinformowani o zaistniałym zdarzeniu i poproszeni o zatrzymanie dzieci w domu do końca tygodnia, aż teren będzie całkowicie bezpieczny. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana z zachowaniem szczególnych środków ostrożności - zapewnia Zbroch.

Przedstawiciel legionowskich strażaków przestrzega przed niebezpiecznymi owadami, które mogą dosłownie "pojawić się znikąd". - Gniazda ziemne trudno jest zauważyć. Najczęściej są przy domach, w domach, na poddaszach. Osy, które siedzą w ziemi, są teraz najbardziej agresywne - mówi Kołodziński. Z kolei Adam Chmiel z "Warszawskiej Grupy Luka&Maro" twierdzi, że po ataku tych owadów hospitalizacja jest konieczna: "Jeżeli dziecko zostaje zaatakowane przez jedną czy dwie pszczoły bądź osy i nie jest uczulone, to wystarczy podać lek przeciwuczuleniowy. Jeśli jest uczulone, to natychmiast należy wezwać pogotowie" - apeluje.

Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl

osystraż pożarnaprzedszkole
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)