Child Alert: trzech zamaskowanych mężczyzn uprowadziło trzylatka
Trwają poszukiwania dziecka
Ok. godz. 6:50 sprzed klatki schodowej bloku w Radomiu przy ul. Świętokrzyskiej został uprowadzony trzyletni Fabian. Porwania dokonało trzech zamaskowanych mężczyzn. Chłopiec może przebywać wszędzie, także w stolicy.
Chłopiec ma włosy ciemny blond i niebieskie oczy. Ubrany jest w pikowaną kurtkę koloru ceglastego, bluzę w paski z kapturem, szare spodnie dresowe i jasnobrązowe kozaki.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka mazowieckiej komendy policji Alicja Śledziona, do porwania doszło we wtorek przed godz. 7 przed blokiem przy ul. Świętokrzyskiej w Radomiu. "Trzyletni chłopiec został odebrany matce wbrew jej woli przez trzech bliżej nieustalonych mężczyzn. Sprawcy odjechali ciemnym samochodem w nieokreślonym kierunku" - powiedziała Śledziona.
Według nieoficjalnych informacji, z uprowadzeniem chłopca może mieć związek ojciec dziecka, któremu sąd ograniczył władzę rodzicielską nad synem.
Czym jest system Child Alert?
System Child Alert uruchamiany jest w szczególnych sytuacjach. - Taką procedurę uruchamiamy, kiedy istnieje realne zagrożenie życia i zdrowia dziecka - wyjaśnia komisarz Przemysław Kimon, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Działanie systemu polega na "bardzo szybkim rozpowszechnieniu informacji o zaginionym dziecku za pośrednictwem wszelkich dostępnych mediów". Jak czytamy na stronie Child Alert, idea tego systemu opiera się na "pozyskiwaniu partnerów medialnych i społecznych, którzy odpowiedzialni są za rozpropagowanie informacji o zaginionym dziecku".
- By uruchomiony został system Child Alert, muszą być spełnione trzy warunki - zaginione jest dziecko, istnieje ryzyko dla jego zdrowia lub życia i istnieje podejrzenie, że mogło dojść do uprowadzenia - tłumaczy Iwona Kuc z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji .
Child Alert funkcjonuje obecnie m.in. w 11 krajach europejskich (m.in. w Niemczech, Francji, Holandii, Wielkiej Brytanii i Czechach). Zdaniem specjalistów statystyki pokazują, że w przypadkach zaginięć, w których program jest wykorzystywany, większość spraw udaje się pozytywnie rozwiązać.
Pierwszy taki system na świecie powstał w USA po tym, gdy w 1996 roku porwana i brutalnie zamordowana została dziewięcioletnia Amber Hagerman. Mieszkańcy Arlington w Teksasie, skąd pochodziła dziewczynka, doprowadzili do utworzenia AMBER, czyli America's Missing Broadcast Emergency Response, systemu szybkiej informacji o zaginionych dzieciach, wykorzystującego różne dostępne media, takie jak np.: telewizja, internet, radio, tablice reklamowe, elektroniczne znaki drogowe, telefonia komórkowa.
Źródło: Child Alert,radom24.pl/PAP
Przeczytajcie też:* Porzucił torbę z „fantami” oraz... wypisanym na siebie mandatem* **