Blok na Ursynowie jest nawiedzony?
Samobójstwa, morderstwo, nagłe zgony sąsiadów, wylewy czy zawały. Wszystko podobno przez byłego właściciela terenu, któremu odebrano ziemię
10.02.2014 18:39
Duchy, mord siekierą, nieoczekiwane samobójstwa, wylewy i zawały.* Od dawna mówi się na Ursynowie , że blok przy Herbsta 4 jest nawiedzony.* Od samego początku budynek był miejscem akcji tajemnicznych i tragicznych wydarzeń.
Wszystko zaczęło się od samobójstwa kobiety, która wyskoczyła z balkonu. Od tego momentu kolejni mieszkańcy bloku zaczęli tracić życie - donosi serwis haloursynow.pl. Młody lokator został śmiertelnie potrącony przez samochód. Potem kolejny mieszkaniec bloku odkrył zdradę swojej żony i zabił ją w mieszkaniu siekierą. Młody chłopak wyskoczył z okna, kolejny zaś powiesił się w piwnicy. Samobójstwo w tym miejscu popełnił nawet kierowany przez nieznane moce listonosz - czytamy w serwisie.
Zobacz także: Legendy miejskie: Józef Tkaczuk
Kiedy listonosz rzucił się z okna wiedziałam, że to nie był przypadek. I nie myliłam się. Znaliśmy się od dawna i wiem, że nie odebrałby sobie życia. Coś go do tego namówiło. On przyszedł do mnie po swojej śmierci - we śnie i powiedział, że to człowiek który tu się kiedyś powiesił, kazał mu się zabić. Trzeba rozumieć to co się tutaj dzieje, ale nie każdy chce. Dlatego większość ludzi mówi, że nawiedzony blok to bajki - opowiada pani Barbara, mieszkanka bloku .
Podobno klątwa została rzucona na to miejsce przez byłego właściciela terenu. Komuniści zabrali mu ziemię, a ten w złości przeklął wszystko i wszystkich, po czym się powiesił. Od tamtego czasu dzieją się tutaj dziwne rzeczy – mówi pan Stanisław.
Czy słyszeliście te historie? A może znacie jakieś inne nawiedzone miejsca w Warszawie? Piszcie do nas na redakcja@wawalove.pl
*Zobacz także: Dokument o Czarnym Romanie (+18) *