Kto przejmuje wagnerowców? Żołnierze Prigożyna zmienili szefa
Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow ogłosił, że 3 tys. byłych najemników grupy Wagnera dołączyło do jednostki Achmat Specnaz po "pomyślnych negocjacjach między dowódcami Achmatu i Wagnera".
07.04.2024 | aktual.: 07.04.2024 13:51
Analitycy Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) zwracają szczególną uwagę na ostatnią wypowiedź Kadyrowa, która padła w piątek. Przywódca Czeczenii zapowiedział, że w wyniku przeprowadzonych negocjacji, ustalono, że byli najemnicy będą teraz częścią czeczeńskiej jednostki specjalnej o nazwie Achmat. Negocjacje te były prowadzone z Aleksandrem Kuzniecowem, liderem wagnerowców, który jest znany pod pseudonimem Ratibor.
Podlegają MON, a nie Rosgwardii
Kadyrow dodatkowo wyjaśnił, że miejsca dla byłych najemników w jednostce Achmat zostały zapewnione przez ministerstwo obrony Rosji. Stwierdził również, że byli wagnerowcy będą podlegać raczej resortowi obrony, a nie dowództwu Rosgwardii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Raport ISW podkreśla, że doniesienia o przejściu 3 tys. wagnerowców sugerują, że ministerstwo obrony "skutecznie formalizuje kontrolę nad niektórymi elementami istniejących jeszcze sił grupy Wagnera, co było jego celem od 2023 roku". Analitycy są zdania, że to właśnie próby przejęcia przez resort obrony grupy Wagnera sprawiły, iż właściciel tej formacji, Jewgienij Prigożyn, wszczął nieudany bunt w czerwcu 2023 roku.
Jeden z blogerów o prokremlowskich sympatiach, specjalizujący się w tematyce wojennej, ocenił, że Kadyrow zawyża liczbę byłych wagnerowców, którzy mają dołączyć do czeczeńskich oddziałów - zauważa ISW. Według tego blogera większość najemników nie darzy sympatią Kuzniecowa, a dodatkowo wielu byłych wagnerowców obecnie przebywa w Afryce.
Inny bloger ujawnił, że już wcześniej wagnerowcy dołączyli do jednostki Achmat, tworząc tam oddział o nazwie Kamerton. Ministerstwo obrony zezwoliło temu oddziałowi na zachowanie symboliki i sposobu organizacji grupy Wagnera.