Wojna w IzraeluW sześć dni pokonali Egipt. Z Hamasem walczą od miesiąca

W sześć dni pokonali Egipt. Z Hamasem walczą od miesiąca

Podczas konfliktu, który miał miejsce w 1967 roku, znanego jako wojna sześciodniowa, Izrael potrzebował trzech dywizji, aby pokonać Egipt. Obecnie, podobne siły wojskowe od prawie miesiąca prowadzą działania w Strefie Gazy. Wyniki tych działań są różne, co jest spowodowane między innymi gęstą zabudową terenu oraz bronią przeciwpancerną, którą dysponuje Hamas - informuje w sobotę "Washington Post", powołując się na ekspertów.

W sześć dni pokonali Egipt. Z Hamasem walczą od miesiąca
W sześć dni pokonali Egipt. Z Hamasem walczą od miesiąca
Źródło zdjęć: © PAP | NEIL HALL
oprac. BAR

12.11.2023 | aktual.: 17.01.2024 14:04

W czerwcu 1967 roku, wojska izraelskie zaatakowały Egipt, Jordanię i Syrię. W ciągu zaledwie sześciu dni zdobyły Synaj, Zachodni Brzeg Jordanu wraz ze Wschodnią Jerozolimą oraz Wzgórza Golan.

Jednak obecna sytuacja jest inna. - Obecnie trwa inna wojna. Bardzo trudna wojna. Hamas jest przygotowany - ocenił Jehoszua Kaliski z Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Narodowym w Tel Awiwie.

31 października rakieta przeciwpancerna, wystrzelona przez palestyńskich bojowników, uderzyła w transporter opancerzony, zabijając co najmniej dziewięciu izraelskich żołnierzy. W przeszłości, siły izraelskie musiały stawić czoła kamieniom i koktajlom Mołotowa podczas powstań palestyńskich. Teraz jednak, mają do czynienia z rakietami naprowadzanymi laserowo i amunicją przeciwpancerną - komentuje "Washington Post".

- W samej broni nie ma właściwie nic nowego ani zaskakującego. Głównym zaskoczeniem jest jej ilość - powiedział Michael Milsztein, analityk z Centrum Mosze Dajana na Uniwersytecie w Tel Awiwie.

Wojna asymetryczna

W ciągu ostatniej dekady, wiele broni, wyprodukowanej przez Iran a nawet Koreę Północną, zostało przemycone do Strefy Gazy. Transport odbywał się tunelami, przejściami lądowymi i morzem. Proste granatniki Al-Jasin były też montowane w podziemnych fabrykach w Gazie.

- To wciąż jest wojna asymetryczna. Izrael dysponuje jedną z najlepiej uzbrojonych i najbardziej zaawansowanych technologicznie armii na świecie. Dzisiejsze brygady Hamasu mogą mieć specjalistyczną broń, ale są znacząco słabsze - ocenia amerykański dziennik.

Ramię propagandowe Hamasu opublikowało dotąd nagrania około 20 ataków na izraelskie czołgi i pojazdy opancerzone. Chociaż filmy pokazują eksplozje, nie jest jasne, czy pojazdy w ogóle zostały uszkodzone.

System tuneli Hamasu

Izrael opracował system obrony pojazdów Trophy, który wykorzystuje radar do śledzenia nadlatującej amunicji, a następnie przechwytywania jej własnymi pociskami obronnymi. Jednak system nie działa właściwie przy pociskach wystrzelonych z bliskiej odległości.

Rzecznik zbrojnego skrzydła Hamasu, Abu Obeida, oświadczył w sobotę, że pociski jego organizacji uszkodziły 160 izraelskich pojazdów, jednak eksperci nie są w stanie zweryfikować tych twierdzeń.

Izraelskie wojsko walczy obecnie w gęsto zabudowanym mieście Gaza, na obszarach, które poprzecinane są licznymi tunelami podziemnymi.

"Tunele te można wykorzystać do przeprowadzania ataków z zaskoczenia, niewykrytego przemieszczania sił oraz przechowywania zapasów i broni. Stanowią one poważne wyzwanie dla konwencjonalnych operacji wojskowych, ponieważ przekreślają wiele przewag technologicznych współczesnych armii, a do walki z nimi potrzeba specjalistycznego sprzętu i taktyki' - przekonuje w swojej analizie sytuacji w Strefie Gazy internetowy magazyn "Army Recognition".

Tysiące zabitych i rannych

W analizie czytamy również, że "gęsty i zawiły teren miejski Strefy Gazy poważnie ogranicza manewrowość żołnierzy i pojazdów opancerzonych. (...) Krajobraz miejski jest znany też z zakłócania sygnałów radiowych, co może prowadzić do załamania koordynacji i kontroli".

Jak oznajmił Obeida, "syjonistyczny wróg dysponuje jedną z najsilniejszych armii na świecie, którą z łatwością pokonałby jakikolwiek kraj w regionie, a jednak męczy się na palestyńskiej ziemi, pomimo naszego słabego wyposażenia".

Według ministerstwa zdrowia w Strefie Gazy w izraelskich bombardowaniach i atakach naziemnych zginęło ponad 11 tys. osób, w tym wiele kobiet i dzieci. Izraelska armia podała, że od początku inwazji lądowej w Gazie zginęło 41 żołnierzy. W ataku Hamasu na Izrael 7 października zginęło około 1200 Izraelczyków, w tym 318 żołnierzy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie